Bartosz Marczuk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie Radia ZET, ujawnił swoje zarobki. Zdradził również, ile stracił na wejściu do rządu.
W moim przypadku, moje wynagrodzenie netto za pracę dla rządu 8744 złotych miesięcznie – powiedział Marczuk.
Wiceminister od razu zaznaczył, iż w okresie, gdy pracował „na rynku” zarabiał znacznie większe pieniądze. Kiedy pracowałem „na rynku”, bo często hejterzy mówią „aaa niech sprawdzą się na rynku, a potem niech idą do rządu”, „na rynku” z niepublicznego sektora otrzymywał 16500 złotych netto miesięcznie – zdradził.
Czytaj także: Ile zarabia wiceminister? Bartosz Marczuk porównał swoje zarobki po wstąpieniu do rządu
Czyli 7800 pan stracił na wejściu do rządu – powiedział Piasecki. Ale później Beata Szydło premiami Beata Szydło to panu troszeczkę wynagrodziła – dodał przypominając nagrody, które zostały przyznane ministrom i wiceministrom po zakończeniu pracy byłej premier.
W 2016 roku, przypomnę, że wprowadzaliśmy wtedy projekt 500+ i ja byłem za niego odpowiedzialny, dostałem jakąś tam nagrodę, więc to nie jest tak, że te 8 tysięcy to jest tylko i wyłącznie goła pensja, ale też z nagrodami – odparł Marczuk.
„To tak naprawdę buduje powagę państwa, jeżeli urzędnicy zarabiają przyzwoicie w porównaniu do rynku” – mówi minister i zdradza ile stracił po wejściu do rządu ➡️https://t.co/SbRmwq8ldg pic.twitter.com/bzsu6bYj8J
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 23 marca 2018
źródło: Twitter/RadioZET