Michał Wróblewski, dziennikarz „Faktu”, poinformował na Twitterze, że jeden z ministrów w rządzie PiS oświadczył, że nie może oddać przyznanej mu nagrody. Wczoraj Jarosław Kaczyński, prezes partii rządzącej, przyznał, że ministrowie zdecydowali się przekazać swoje premie na cele społeczne.
Podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński przedstawił najważniejsze decyzje komitetu politycznego PiS, którego zebranie odbyło się przed spotkaniem z mediami. Wśród poruszonych kwestii znalazł się temat nagród dla ministrów, które zostały przyznane przez b. premier Beatę Szydło i wzbudziły spore kontrowersje. Kaczyński zdradził, co stanie się z nagrodami.
Kaczyński podkreślił, że już przed wyborami wskazywał, iż „do polityki nie idzie się dla pieniędzy”.
Czytaj także: Witold Waszczykowski zapowiada, że nie odda swojej nagrody. Uważa, że to uczciwie zarobione pieniądze
Ministrowie konstytucyjni, sekretarze stanu, którzy są politykami, zdecydowali się na przekazanie nagród w terminie do połowy maja, do Caritas na cele społeczne – powiedział na konferencji prasowej.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy są gotowi zwrócić przyznane im nagrody. Michał Wróblewski, dziennikarz „Faktu”, przyznał, że rozmawiał z jednym z ministrów w rządzie PiS, którzy zdradził mu, że nie odda swojej premii, ponieważ… nie stać go na to.
Jeden z ministrów twierdzi, że nie stać go na oddanie nagrody, którą wydał w całości – żeby to zrobić, „musiałby zaciągnąć kredyt”.
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) 5 kwietnia 2018
Wróblewski nie podaje, o którego ministra chodzi.
Na początku marca media obiegła z kolei informacja, iż na zwrot swojej nagrody nie zdecyduje się Witold Waszczykowski, były szef MSZ. Jak podaje serwis SejmLog.pl „Waszczykowski zapowiedział, że nagrody nie odda, ponieważ zarobił pieniądze uczciwie. Polityk przyznał, że pieniądze zostały już zaksięgowane i opodatkowane. Dodał również, że gratyfikacja mu się należała, ponieważ w czasie, gdy pełnił funkcję szefa MSZ, resort zapisał na swoim koncie kilka znaczących sukcesów. Wspomniał w tym miejscu m.in. o wizycie w naszym kraju Donalda Trumpa, wizycie papieża Franciszka czy obecności Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ”.
Wysokość nagród
Wysokość nagród przyznanym ministrom w rządzie Beaty Szydło ujawnił poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Brejza. To on wystosował interpelację, a odpowiedź na nią została opublikowana na stronie internetowej Sejmu.
Wynika z niej, iż nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów, 12 ministrów w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz była premier Beata Szydło. Na konto Witolda Waszczykowskiego wpłynęła kwota w wysokości 72 100 zł. Najwyższą nagrodę otrzymał ówczesny szef MSWiA, Mariusz Błaszczak – 82 100 zł.
źródło: Twitter, SejmLog.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk