W dzisiejszym meczu włoskiej ekstraklasy pomiędzy Napoli a Chievo Verona wystąpiło trzech Polaków. Dwóch z nich, czyli Mariusz Stępiński i Arkadiusz Milik, wpisało się na listę strzelców, za co zebrali znakomite pomeczowe oceny.
W kadrach obydwu zespołów znajduje się trzech naszych reprezentantów, oprócz wspomnianych już wyżej Stępińskiego i Milika, trzecim jest oczywiście Piotr Zieliński. W podstawowych składach nie znalazł się jednak żaden z nich, cała trójka pojawiła się na boisku w drugiej połowie i znacząco wpłynęła na losy meczu.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym, w drugiej już na początku na prowadzenie mogło wyjść Napoli, jednakże Deren Mertens nie wykorzystał rzutu karnego. Chwilę później na boisku w barwach Chievo pojawił się Stępiński, który po znakomitym strzale w samo okienko bramki bronionej przez Reine, dał prowadzenie drużynie z Verony.
Czytaj także: MŚ Czechy: Ostatnia kolejka pod znakiem rzutów karnych
Napoli do 88 minuty bezskutecznie starało się odrobić straty i kiedy wydawało się, że kandydat do mistrzostwa przegra z 15 drużyną Serie A. Do akcji wkroczył jednak wtedy Arkadiusz Milik. Polak najpierw strzałem głową dał Napoli wyrównanie, a chwilę później znakomicie wyłożył piłkę Amadou Diawarze, który w 93 minucie zapewnił Napoli zwycięstwo i bezcenne 3 punkty.
Bramki można zobaczyć na poniższym filmie.
Po tym meczu Napoli zajmuje w tabeli drugie miejsce, z trzema punktami straty do prowadzącego Juventusu Turyn. Cały Neapol wierzy jednak, że stratę uda się zniwelować i sięgnąć po pierwsze od 28 lat Sudetto.
W perspektywie zbliżającego się mundialu cieszyć musi dobra forma naszych reprezentantów, szczególnie Milika, który stara się wrócić do formy po serii przewlekłych kontuzji, ciągnących się za nim jeszcze od meczu z Danią w październiku 2016 roku. Uznanie dla naszego reprezentanta wyraził również oficjalny fp klubu z Neapolu
źródło: facebook