Kamil Grosicki, skrzydłowy Hull City oraz reprezentacji Polski, w rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że indywidualnie przygotowuje się mundialu w Rosji. Piłkarz opowiedział, co robi, aby na MŚ być w doskonałej formie fizycznej.
„Grosik” przyznał, że pomysł indywidualnych przygotowań, poza treningami w klubie, wyszedł od niego. Skrzydłowy Hull City zdradził, że na zgrupowaniach reprezentacji Polski często pracuje z fizjoterapeutą i zauważył, że dzięki temu czuje się lepiej.
Pomyślałem, że czemu nie skorzystać z tego jeszcze częściej, szczególnie przed mundialem. Gdy kończę treningi w klubie przed 13.00, mam bardzo dużo czasu. Dwa razy w tygodniu po 1,5 godz. Paweł Choduń wykonuje ze mną ćwiczenia i masaże. Poprawiamy też moc i dynamikę, często kończymy przed 22.00 – mówi Grosicki.
Skrzydłowy przyznaje, że koszty indywidualnych zajęć pokrywa on sam. Fizjoterapeuta Paweł Choduń mieszka w domu Grosickiego, a reprezentant Polski płaci mu wynagrodzenie. „Grosik” dodaje, że pracuje również z innym specjalistą, Pawłem Frelikiem.
Grosicki uważa, że wraz z wiekiem trzeba być świadomym własnego ciała i jak najwięcej nad nim pracować. Piłkarz bez ogródek stwierdza, że ma nadzieję, że indywidualna praca popłaci i na zbliżających się MŚ będzie w doskonałej formie fizycznej.
źródło: se.pl
Fot. TVP Info screen