Podczas rozgrywanego 2 maja finałowego meczu Pucharu Polski kibice obu zespołów, Legii Warszawa oraz Arki Gdynia, użyli zakazanej na stadionach pirotechniki. Samych siebie przeszli jednak fani z Gdyni, którzy próbując ostrzelać racami fanów Legii, omal nie trafili zawodników, którzy znajdowali się na murawie. Głos w całej sprawie zabrał prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
W trakcie spotkania kibice obu zespołów zaprezentowali oprawy, przy których wykorzystane zostały środki pirotechniczne. W pewnym momencie kibice z Gdyni postanowili jednak użyć rac nie tylko w celu uświetnienia widowiska, ale również jako… broni.
Fani Arki, za pomocą specjalnych wyrzutni, próbowali trafić płonącymi racami w sektor zajmowany przez kibiców Legii. Jako, że miejsce, w którym zasiadali kibice „Wojskowych” znajdowało się po przeciwległej stronie stadionu, środki pirotechniczne spadały na murawę, gdzie znajdowali się zawodnicy obu zespołów.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Głos ws. skandalicznego zachowania kibiców zabrał prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który przyznał, że jest zrezygnowany i bezradny. Nie wiem, jak rozwiązać problem. Na meczach reprezentacji on nie występuje. Chcieliśmy rozmawiać z kibicami klubów, ale to „jednostronna” dyskusja, więc pora powiedzieć „pas”. Wywieszam białą flagę. Nie wiem, jak nie dopuścić do sytuacji, w której dziesięciu debili rozwala cały system – powiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Oni chcą z nami rozmawiać, protestują, wywieszając transparent „nic o nas bez nas”. Nie ma mowy o żadnych rozmowach, bo nie mam pewności, czy nie siadam do stołu z ludźmi, którzy potem strzelają racami w innych. Jestem tolerancyjny, na pewne rzeczy można w życiu przymknąć oko, ale miarka się przebrał – dodał prezes nawiązując do głośnej akcji kibiców, którzy opóźniali rozpoczęcie meczów Lotto Ekstraklasy domagając się w ten sposób uwzględnienia ich stanowiska przy okazji formułowania nowych wytycznych postępowania dyscyplinarnego wobec fanów.
Pod listem podpisało się 41 przedstawicieli grup kibicowskich z klubów Ekstraklasy, I ligi i kilku innych dużych drużyn z niższych szczebli rozgrywkowych.
źródło: YouTube, Przegląd Sportowy