Ottmar Hitzfeld, były trener Bayernu Monachium, skomentował zachowanie Roberta Lewandowskiego, który po tym, gdy w meczu z FC Koeln został zdjęty z boiska, nie podał ręki szkoleniowcowi „Bawarczyków”, Juppowi Heynckesowi.
Do wspomnianego zdarzenia doszło w rozgrywanym 5 maja meczu, w którym Bayern grał na wyjeździe z FC Koeln. Trener „Bawarczyków”, Jupp Heynckes, zdecydował się zdjąć z boiska Lewandowskiego, który miał na koncie jedną bramkę i ewidentnie miał chrapkę na kolejne trafienia. Zirytowany Polak schodząc z murawy nie podał ręki szkoleniowcowi.
Zachowanie Lewandowskiego wywołało mnóstwo kontrowersji. Polak był krytykowany zarówno przez kibiców, jak i dziennikarzy oraz ekspertów. Teraz głos w całej sprawie zabrał były opiekun Bayernu, prawdziwa legenda tego klubu, Ottmar Hitzfeld. Doświadczony trener przyznał, że był przerażony tym, co zobaczył podczas meczu z FC Koeln.
„Byłem przerażony, gdy zobaczyłem całą sytuację w telewizji. Takie zachowanie jest absolutnie nie do przyjęcia! Jak można tak zareagować” – powiedział Hitzfeld w rozmowie z niemiecką telewizją Sport1. „Jak można tak zareagować wobec Heynckesa?” – pytał retorycznie.
„Bayern Monachium jest stabilnym klubem. Co więcej, nie potrzebuje wydawać wielu pieniędzy na jego następcę. W tym wszystkim może jednak mieszać Pini Zahavi. On oferuje Polaka do wielu klubów, podbija cenę, a może nawet pensję w Bayernie. Niestety, wszystko kręci się wokół Lewandowskiego, a mnie to się nie podoba. To godzi w wartości klubu z Monachium” – dodał doświadczony trener.
źródło: Sport1, sport.pl
Fot. Wikimedia/Rufus46