Już kolejny tydzień trwa w Sejmie protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Mimo rozwiązań przygotowanych przez rząd, protestujący nie chcą zgodzić się na kompromis. Coraz więcej osób zarzuca im, że ich manifestacja przerodziła się w protest polityczny.
Osoby protestujące w Sejmie domagają się przede wszystkim podniesienia świadczeń na opiekę nad niepełnosprawnymi. Rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotował rozwiązania zakładające między innymi stopniowe zwiększanie dodatków. To jednak nie jest rozwiązanie satysfakcjonujące protestujących, którzy wciąż przebywają w Sejmie.
Coraz więcej osób zarzuca protestującym, że ich działanie zaczyna mieć charakter polityczny. I chociaż oni sami tego nie przyznają, to szczególnie głośna zrobiła się wypowiedź jednej z kobiet, która wprost nawoływała do tego, by w wyborach samorządowych nie głosować na Prawo i Sprawiedliwość. – Pamiętajcie, że zbliżają się wybory samorządowe. Zróbcie wszystko, żeby żadna osoba z PiS-u nie weszła do żadnego samorządu. Dziękuję – powiedziała.
Sama wypowiedź pewnie nie byłaby zbyt zaskakująca, gdyby nie słowa drugiej z protestujących kobiet, która od razu zaznaczyła, że protest… nie jest polityczny. – I to nie jest protest polityczny, może tyle, to nie jest protest polityczny – stwierdziła.
Czytaj także: IBRIS zapytał Polaków, czy popierają postulaty niepełnosprawnych. Jednoznaczne wyniki sondażu
Czytaj także: Minister zdecydował: Koniec wycinki w Puszczy Białowieskiej!