Już w niedzielę reprezentacje Polski i Kolumbii zmierzą się w drugiej kolejce spotkań grupy H. Obie drużyny sensacyjnie przegrały swoje pierwsze mecze i teraz muszą grać o wszystko.
Porażki Kolumbii i Polski w pierwszej kolejce spotkań grupy H to na pewno bardzo duże niespodzianki. Kolumbia już od czwartej minuty spotkania z Japonią grała w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę otrzymał Carlos Sanchez. Ostatecznie drużyna uważana za faworyta grupy H przegrała pierwszy mecz 2:1. Takim samym rezultatem zakończyło się spotkanie Polski z Senegalem.
Zarówno dla Polski, jak i dla Kolumbii niedzielne spotkanie będzie meczem o wszystko. Podkreśla to kapitan reprezentacji Kolumbii, Radamel Falcao. „W niedzielę zagramy tak, jakby to był finał. Albo oni, albo my” – powiedział.
Falcao wśród największych zalet polskiej kadry wymienił oczywiście naszego kapitana, Roberta Lewandowskiego. „Analizowaliśmy już grę Polski. Tak samo dla nich, jak i dla nas, jest to mecz o pozostanie w turnieju. Nasi przeciwnicy czekają na powrót do składu Kamila Glika. Z przodu mają również świetnego napastnika, który jednym zagraniem może zmienić losy meczu i jest liderem drużyny” – powiedział.
Czytaj także: Za nami pierwsza kolejka mundialowych spotkań. Tak padały bramki! [WIDEO]
Dodał również, że Kolumbijczycy chcą nie tylko zdobyć komplet punktów, ale również zagrać bardzo dobre spotkanie. „Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać ten mecz. Zależy nam też na pokazaniu jak najlepszego stylu gry. Być może dla innych reprezentacji z Ameryki Południowej liczy się tylko wynik, ale nie dla nas. Chcemy zdobywać punkty grając idealnie” – mówił.
A jak Kolumbijczycy radzą sobie po spotkaniu z Japonią? Falcao zaznaczył, że piłkarze zostawili już mecz za sobą. „Zostawiamy mecz z Japonią za sobą. Wyciągnęliśmy z niego to, co dobre. Pozytywem był na pewno fakt, że byliśmy w stanie walczyć z rywalami, mimo osłabienia od początku spotkania. Momentami dominowaliśmy nawet na boisku. Pokazaliśmy charakter i ambicję” – powiedział napastnik reprezentacji Kolumbii.