Na dzisiejszej konferencji prasowej polskiej Kadry, Remigiusz Rzepka, trener przygotowania fizycznego reprezentacji zapewnił, że kontuzjowany Kamil Glik jest już gotowy do gry. Nie wiadomo jednak, czy wyjdzie na boisku już w spotkaniu z Kolumbią. Wszystko zależy od Adama Nawałki i samego gracza.
Remigiusz Rzepka mówił, że Kamil Glik bierze już udział w normalnych treningach z resztą kolegów z reprezentacji. „Nie mamy żadnych sygnałów odnośnie dolegliwości ze strony jego barku. Wykonaliśmy ogromną pracę, by był w takiej dyspozycji, w jakiej jest obecnie. Aby był gotowy do rywalizacji w meczu” – mówił.
Wciąż nie jest jednak jeszcze pewne, czy Glik zagra już w niedzielnym meczu przeciwko Kolumbii. Piłkarz ma odbyć rozmowę z trenerem Adamem Nawałką. Ostateczną decyzję mają podjąć wspólnie. Biorąc pod uwagę wagę niedzielnego spotkania, nie można wykluczyć, że selekcjoner postawi jednak na Glika, który jest filarem polskich linii obronnych.
Podczas konferencji, Rzepka skomentował również głosy krytykujące zły dobór ośrodka w Soczi. Zarzucano, że tak wysokie temperatury jakie tam panują, bardzo negatywnie mają rzekomo wpływać na przygotowanie fizyczne piłkarzy. „Zastanawianie się nad tym, dlaczego tu, a nie tam, to jest szukanie dziury w całym. Jedynym minusem pozostają wysokie temperatury, ale na nie piłkarze i tak nie mają wpływu.” – mówił. Stwierdził również, że baza polskiej reprezentacji jest na bardzo wysokim poziomie.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Źródło: onet.pl
Fot.: Twitter/Łączy nas piłka