Wczorajszy mecz ćwierćfinałowy piłkarskich mistrzostw świata pomiędzy Brazylią, a Belgią zakończył się niespodziewanym zwycięstwem Belgów 2:1. Po spotkaniu media społecznościowe zalała fala komentarzy. Nie mogło zabraknąć również głosu prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka.
Tegoroczne mistrzostwa świata zdecydowanie nie należą do faworytów. Po pożegnaniu się z turniejem takich drużyn jak m.in. Niemcy i Hiszpania do grona przegranych dołączyła Brazylia, którą przed Mundialem wielu wskazywało jako potencjalnego zdobywcę pucharu.
Na największego gwiazdora Canarinhos, Neymara od początku turnieju spadała lawina krytyki. W sieci pojawiło się mnóstwo memów, które wyśmiewały jego przesadne reakcje na faule i częste próby wymuszenia rzutów wolnych. Jednak nawet Neymar nie mógł nic zdziałać przeciwko Belgii.
Po meczu pojawiło się mnóstwo komentarzy. Do głosów krytykujących „teatr” Neymara dołączył prezes PZPN, Zbigniew Boniek. W mocnym wpisie na Twitterze przyznał, że ma już dość symulujących zawodników. „Czasami jest mi wstyd za tych piłkarzy. Padają przy byle jakich faulach.” – napisał.
Czytaj także: Niemcy - do czterech razy sztuka?
Czasami jest mi wstyd za tych piłkarzy. Padają przy byle jakich faulach.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 6 lipca 2018
Choć Boniek nie wskazał żadnego nazwiska, to można domniemywać, że przede wszystkim miał na myśli właśnie Neymara.
Przypomnijmy, w półfinale Belgowie zmierzą się z Francją, która w piątek pokonała Urugwaj (2:0).