Informacja o wyborze Jerzego Brzęczka na nowego selekcjonera reprezentacji Polski była dla wielu osób ogromnym zaskoczeniem. Długo sprawa nie była komentowana, ale w końcu głos w sprawie postanowił zabrać Zbigniew Boniek.
Dopiero 23 lub 24 lipca mieliśmy poznać nazwisko nowego selekcjonera polskiej reprezentacji. Tymczasem okazało się, że prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, podjął decyzję już wcześniej. Nowym szkoleniowcem ma zostać Jerzy Brzęczek, który trenował między innymi Lechię Gdańsk i Wisłę Płock.
Już na początku zapowiedziano, że do czasu oficjalnej prezentacji wybór nowego szkoleniowca nie będzie komentowany ani przez Jerzego Brzęczka ani przez Polski Związek Piłki Nożnej. Tymczasem w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy i wiele osób nie kryło zaskoczenia. Spodziewano się raczej, że kadrę obejmie trener zagraniczny, a Brzęczek nie pojawiał się wśród typowanych nazwisk.
W końcu głos w całej sprawie postanowił zabrać Zbigniew Boniek. Prezes PZPN wyjaśnił na Twitterze, że jego zdaniem właśnie ta kandydatura była najlepsza. „Jeżeli jutro Zarząd zatwierdzi moją propozycję, to J Brzęczek zostanie Selekcjonerem nie dlatego, że był tani (głupota), że nie stać nas na tych z wyższej półki (stać nas) tylko dlatego, że dla mnie to najlepsza kandydatura. I tyle w temacie… na razie” – napisał.
Czytaj także: Największym poszkodowanym wyboru Brzęczka jest... Kuba Błaszczykowski? Nowy selekcjoner to jego wujek. Internauci drwią
Jezeli jutro Zarząd zatwierdzi moją propozycje, to J Brzęczek zostanie Selekcjonerem nie dlatego ze był tani (głupota) ,ze nie stać nas na tych z wyższej półki(stać nas) tylko dlatego, ze dla mnie to jest najlepsza kandydatura. I tyle w temacie……na razie
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 13, 2018
Czytaj także: FIFA wszczęła śledztwo przeciwko Anglii. Chodzi o przyśpiewki kibiców