Dwoje Polaków zginęło na Adriatyku w wyniku kolizji jachtu żaglowego z jachtem motorowym. Do tragedii doszło na czarnogórskich wodach terytorialnych.
O zdarzeniu poinformowała czarnogórska telewizja. Dziennikarze podają, iż do tragedii doszło w poniedziałek, koło południa, niedaleko półwyspu Lusztica u wejścia do Zatoki Kotorskiej. Z informacji wynika, że jacht motorowy typu Azimut 50 uderzył w żaglówkę około 8 mil morskich od miejscowości Oblatno w zatoce Traszte.
Według wstępnych ustaleń jacht motorowy płynął z prędkością co najmniej 20 węzłów, czyli około 37km/h. Miał on uderzyć w w rufę jachtu żaglowego typu Bavaria pod polską banderą, na pokładzie którego znajdowało się m.in. dwoje Polaków (39-letni mężczyzna – sternik i 46-letnia kobieta).
Czytaj także: Tragedia w drodze na wesele. Rozpędzona limuzyna spowodowała wypadek. Nie żyje 20 osób
W wyniku zderzenia nasi rodacy zginęli (czarnogórski serwis bokanews.me podaje w tytule, że zostali „wyrzuceni z łodzi”). Łącznie na pokładzie jachtu znajdowało się 11 osób, w tym pięcioro dzieci. Jedna z nich, zaraz po uderzeniu, miała wpaść do wody, jednak została uratowana przez załogę przepływającego obok jachtu.
Z kolei na motorówce, która uderzyła w rufę Bavarii – oprócz kapitana (30-letniego Czarnogórca, który został zatrzymany przez policję) – przebywały trzy osoby dorosłe i dwoje dzieci. Żadna z nich nie została ranna.
Osoby, które znajdowały się na jachtach zostały przetransportowane do portu, gdzie poddano je badaniom medycznym.