W rekonstrukcji rządu najbardziej zaskakująca była dymisja ówczesnego szefa MON Antoniego Macierewicza. Dla wielu wyborców PiS był to poważny cios. Jednak jak informuje „Fakt”, Macierewicz miał porozumieć się z Jarosławem Kaczyńskim i powrócić do łask prezesa PiS.
Zdaniem dziennika „Fakt” ważnym gestem dobrej woli ze strony Kaczyńskiego miało być niedawne odwołanie Arkadiusza Siwko z funkcji prezesa spółki Energa S.A. Jeszcze kilka lat temu było on bliskim współpracownikiem Macierewicza, ale w ostatnich miesiącach obydwaj znaleźli się w konflikcie. W otoczeniu byłego szefa MON panuje powszechne przekonanie, że to właśnie Siwko obciążył Bartłomieja Misiewicza.
Siwko pożegnał się z funkcją prezesa Energi zaledwie miesiąc po objęciu tego stanowiska. Źródła „Faktu” informują, że w ostatnim czasie Macierewicz regularnie spotyka się z Kaczyńskim i spędza z nim długie godziny na rozmowach w gabinecie przy ul. Nowogrodzkiej.
Jeden z rozmówców „Faktu” przyznaje, że dla Macierewicza szykowane jest nowe zadanie. Ma wystartować w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. „Chodzi o to, by w kampanii do parlamentu nie musieć już nikogo chować a pokazać, że Macierewicz i wielu innych „zużytych” działaczy nie kandydują do Sejmu ani Senatu” – mówi źródło „Faktu”.
Czytaj także: Ziemkiewicz dosadnie komentuje \"fatalne zauroczenie\" Macierewicza. \"Zaczynam podejrzewać go o pederastię...\