„Potężne boty zahipnotyzowały miliony wyborców. Diaboliczni władcy botów pchnęli Polskę w objęcia Kaczora. Mam przykrą informację: to nie boty was pokonały” – napisał Adrian Zandberg. Lider Partii Razem przekonuje, że teoria spiskowa ws. botów, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Adrian Zandberg odniósł się do informacji ujawnionych przez „Gazetę Wyborczą” i Radio Zet. Materiały z kampanii wyborczej Andrzeja Dudy z 2015 roku potwierdzają zawarcie umowy z firmą Elchupacabra. W dokumentach pojawia się m.in. wątek „automatycznych wpisów”. Czy tego rodzaju działalność wpłynęła na wynik ostatnich wyborów prezydenckich?
Część polityków PO uważa, że tak. Nie zgadza się z nimi m.in. Zandberg, który w ostatnim wpisie zakpił z teorii spiskowej popularnej w kręgach PO. „Na liberalnej prawicy robi karierę nowa teoria spiskowa: to nie PO przegrała kampanię, tylko boty. Potężne boty zahipnotyzowały miliony wyborców. Diaboliczni władcy botów pchnęli Polskę w objęcia Kaczora” – napisał.
„Mam przykrą informację: to nie boty was pokonały. Oczywiście, duże partie generują automatyczny ruch w sieci. Robi to PiS, robi Platforma – ale Polska to nie USA” – podkreślił. Zandberg zauważył, że Twitter nie jest tak popularnym medium w Polsce, jak w USA. Stąd też, trudno uważać, by mógł mieć kluczowe znaczenie dla wyniku wyborów.
Zandberg: to nie boty zrobiły z Komorowskiego synonim obciachu
„Więcej ludzi żyje w Kielcach niż aktywnie korzysta z polskiego Twittera. Jeżeli wyborcy z Brańska zagłosowali na PiS, to dlatego, że zmobilizował ich proboszcz, a nie boty. I to nie boty zrobiły z Komorowskiego synonim obciachu. Nawet gdyby armia platformerskich botów pisała, że wujo z dwururką jest super, niewiele by to zmieniło” – napisał.
Zdaniem Zandberga, PiS zawdzięcza swoje zwycięstwo poprzednikom – „liberałom”. „Potęgi PiSu nie wyczarował magik od internetu, tylko polscy pożal-się-Boże liberałowie. Karmiąc szurniętych prawicowców z IPNu” – dodał.
Polityk przekonuje, że ludzie związani z PO nie wyciągnęli wniosków z porażki. „Po co myśleć, skoro obowiązkiem jest podawać amunicję Schetynie? Obrońcy wolności wywalają więc z pracy dziennikarzy, którzy mieli czelność myśleć pod prąd. Poważni ludzie kolportują najdziksze teorie spiskowe. Bo już za chwilę potężny alians Giertycha z Nowacką odsunie od władzy Kaczora-dyktatora!” – podkreślił Zandberg.