„Oficjalny udział dziennikarzy w kampanii wyborczej to jednak przebicie kolejnego dna w polskiej debacie publicznej” – napisał Jan Śpiewak. Tego samego dnia radio TOK FM wydało komunikat ws. Doroty Warakomskiej. Dziennikarka została zawieszona do czasu wyborów samorządowych.
Sprawa ma związek z poparciem Rafała Trzaskowskiego przez Kongres Kobiet, na którego czele stoi Dorota Warakomska. Na spotkaniu z politykiem Platformy Obywatelskiej pojawiły się przedstawicielki tej organizacji. Wśród nich była również dziennikarka TOK FM. Ostatecznie Kongres Kobiet udzielił poparcia Trzaskowskiemu, czym z resztą kandydat PO pochwalił się w sieci.
@kongreskobiet – dziękuję za Wasze poparcie, pomoc w tworzeniu mojego programu i wczorajsze spotkanie. Razem będziemy dbać o to, aby Warszawa była miastem dla wszystkich. #Trzaskowski2018 #WarszawaDlaWszystkich #KoalicjaObywatelska pic.twitter.com/iB5I4ZV0XU
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 19 września 2018
Śpiewak: przebicie kolejnego dna w polskiej debacie publicznej
Na wydarzenie zareagował inny kandydat na prezydenta Warszawy – Jan Śpiewak. „Oficjalny udział dziennikarzy w kampanii wyborczej to jednak przebicie kolejnego dna w polskiej debacie publicznej. Drogie TOK FM czy Dorota Warakomska jest ciągle Waszym dziennikarzem? Czy przynajmniej zostanie zawieszona do czasu końca kampanii?” – napisał, komentując zdjęcie spotkania Kongresu Kobiet z Trzaskowskim.
Reakcja TOK FM
Zachowanie Warakomskiej zostało skrytykowane przez TOK FM. Rozgłośnia opublikowała w tej sprawie komunikat, w którym informuje, że do wyborów samorządowych dziennikarka nie będzie prowadziła audycji.
„Radio TOK FM nie udziela poparcia żadnemu kandydatowi startującemu w wyborach. Do czasu zakończeniu wyborów Dorota Warakomska nie prowadzi audycji w Radiu TOK FM” – czytamy w oświadczeniu.
Brawo. Jedyna słuszna decyzja ? https://t.co/Vec7rVtv95
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 20 września 2018