Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nałożył na Jerzego Urbana karę grzywny w wysokości 120 tys. zł za obrazę uczuć religijnych. Do kary dochodzi jeszcze gigantyczna kwota kosztów sądowych. Tygodnik „NIE”, którego redaktorem naczelnym jest Urban, nazwał decyzję sądu „skandalem”.
Sprawa ma związek z publikacją z 2012 roku. W tygodniku „NIE” pojawił się wizerunek Jezusa z symbolem Najświętszego Serca Jezusowego na piersi. Całość została wpisana w znak zakazu.
Proces w tej sprawie ruszył w 2014 roku. Naczelnemu „NIE” postawiono zarzut z art. 196 Kodeksu karnego, który dotyczy obrazy uczuć religijnych innych osób. Czyn ten jest zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2.
Czytaj także: Co Jerzy Urban sądzi o filmie \"Kler\"? Redaktor naczelny \"NIE\" udzielił prowokującej wypowiedzi
Surowy wyrok warszawskiego sądu
Choć na stronie tygodnika, obrazek nazwano „niewinnym”, to jednak sąd dopatrzył się obrazy uczuć religijnych. Sędzia Rafał Stępak podkreślił, że naczelny i redakcja tygodnika publikując karykaturalny wizerunek działała świadomie. W związku z tym skazał Jerzego Urbana na karę grzywny w wysokości 120 tys. zł. Na naczelnego „NIE” nałożono obowiązek zapłaty kosztów sądowych, które w tej sprawie są wyjątkowo wysokie – 28 tys. zł.
„Jerzy Urban został dziś skazany za obrazę uczuć religijnych na 120 tys. zł grzywny i pokrycie kosztów sądowych w wysokości 28 tys. zł” – czytamy na profilu Tygodnik NIE na Facebooku.
„Za wydrukowany w ‘NIE’ niewinny obrazek zdziwionego Jezusa dostał karę 3 razy wyższą niż chciała prokurator – i najwyższą w historii Polski za tego typu ‘przestępstwo’. Po raz kolejny przekonujemy się, że żyjemy w państwie wyznaniowym!” – podkreślają autorzy wpisu.
Wyrok nie jest prawomocny. Prawnicy Urbana nie zgadzają się z orzeczoną karą oraz argumentacją sądu i zapowiadają złożenie apelacji od wyroku.