11 października na łamach serwisu wMeritum.pl opisywaliśmy sytuację ze Skwierzyny, gdzie amerykańscy żołnierze najprawdopodobniej pobili polskiego stomatologa oraz jego dwóch synów. Teraz głos w całej sprawie zabrał przedstawiciel armii USA.
Zdarzenie, do którego doszło w Skwierzynie jako pierwszy opisał „Super Express”. Z artykułu opublikowanego na stronie internetowej tabloidu dowiadujemy się, że znany w Skwierzynie stomatolog, mieszkający na osiedlu Grunwaldzkim, dostrzegł przez okno swojego mieszkania grupkę awanturujących się czarnoskórych mężczyzn (kopali w drzwi klatki, w której mieszkał stomatolog oraz głośno krzyczeli). Mężczyzna wraz ze swoimi dwoma synami zszedł na dół, by ich upomnieć. Wtedy rozegrały się dantejskie sceny.
Mężczyźni, którzy według świadków mówili po angielsku, rzucili się na stomatologa oraz jego synów. Dotkliwie ich pobili. Jeden z potomków lekarza stracił przytomność. Wszystko działo się na oczach jego ciężarnej narzeczonej. Kobieta widziała całe zajście z okna znajdującego się na parterze mieszkania.
Czytaj także: Amerykańscy żołnierze pobili Polaka i jego synów? Mieszkańcy miasta zabrali głos!
Czytaj także: Amerykańscy żołnierze pobili Polaka i jego synów? Mieszkańcy miasta zabrali głos!
Amerykańscy żołnierze pobili Polaka? Jest reakcja przedstawiciela armii USA
Głos w całej sprawie zabrał przedstawiciel amerykańskiej armii sierżant Nathan Hoskins, rzecznik Mission Command Element. Zapewnił on, że US Army będzie współpracować z polskimi organami ścigania w celu wyjaśnienia skandalicznego zdarzenia.
„Poważnie podchodzimy do wszelkich zarzutów dotyczących niewłaściwego zachowania żołnierza i w pełni współpracujemy z polskimi władzami, aby pomóc w ustaleniu faktów dotyczących tego incydentu i zapewnić podjęcie odpowiednich działań” – powiedział Hoskins.
„Jesteśmy gośćmi Polski, a polskie władze sprawują jurysdykcję nad podobnymi sytuacjami, które mają miejsce w ich kraju” – dodał.
US Army w Skwierzynie
Amerykańscy żołnierze przybyli do Skwierzyny (woj. lubuskie) w lutym zeszłego roku.
„Na skwierzyńskim rynku odbył się uroczysty apel z udziałem polskich i amerykańskich pododdziałów. Wzięli w nim udział dowódcy wojskowi, przedstawiciele władz samorządowych, administracji rządowej oraz mieszkańcy. Po złożeniu meldunku odegrano hymny narodowe Stanów Zjednoczonych i Polski oraz wciągnięto na maszty flagi obu państw” – pisał wówczas portal tvp.info, który relacjonował ceremonię powitania przedstawicieli US Army.
W Skwierzynie stacjonuje kilkuset żołnierzy 64. batalionu wsparcia amerykańskiej pancernej brygady z Kolorado. Wśród nich znajdują się głównie specjaliści od logistyki oraz zaopatrzenia. Żołnierze zostali skoszarowani w budynkach należących do skwierzyńskiego garnizonu wojskowego.