Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat, w którym ostrzega obywateli udających się na wycieczki do Turcji. Zwrócono uwagę, aby podczas korzystania z mediów społecznościowych unikać treści krytycznych wobec tureckich władz.
Niemieckie MSZ ostrzegło, że w Turcji grozi więzienie za lajka na Facebooku pod „niewłaściwymi” treściami. „Tego typu wypowiedzi, które w rozumieniu niemieckiego prawa objęte są zasadą wolności słowa, w Turcji mogą stać się powodem wszczęcia postępowania karnego.” – napisano.
Więzienie za lajka na Facebooku
„W pojedynczych przypadkach za wystarczający powód może zostać uznane „podanie dalej” lub „polubienie” wpisu innej osoby o niewłaściwej zdaniem władz tureckich treści.” – ostrzegło niemieckie MSZ.
„Należy zakładać, że nieoficjalne komentarze zamieszczane w mediach społecznościowych są zgłaszane tureckim organom ścigania za pomocą anonimowych donosów.” – dodano.
Czytaj także: Andrzej Duda pytany o wolność mediów, mocno odpowiedział niemieckiemu dziennikarzowi
Niemiecki resort ostrzega, że za „zniesławienie prezydenta” Turcji lub „szerzenie propagandy na rzecz organizacji terrorystycznej” grożą wysokie kary. Można nawet na kilka lat trafić do więzienia. Służbom czasami wystarczy podejrzenie, że dana osoba może mieć związki z ruchem Fethullaha Gulena.
Odmowy wjazdu do Turcji
Ministerstwo odniosło się również do doniesień o rosnącym stopniu odmów wjazdu do Turcji. „Co do zasady przyczyny takiej odmowy nie są podawane, nie można jednak wykluczyć związku z anonimowymi donosami.” – czytamy.
„Należy stwierdzić, że wysoki odsetek osób, którym odmówiono wjazdu, to osoby pochodzenia kurdyjskiego lub turecko-alewickiego.” – napisano w komunikacie.
Źródło: niezalezna.pl