Piotr Śliżewski, katolicki duchowny, był gościem ostatniego wydania internetowego programu pt. „7 metrów pod ziemią”. Podczas rozmowy z prowadzącym Rafałem Gęburą ujawnił, ile zarabia ksiądz.
Rafał Gębura, to twórca i prowadzący internetowy program „7 metrów pod ziemią”. Spotyka się w nim w podziemnym parkingu z ludźmi reprezentującymi rozmaite środowiska. Jego ostatnim gościem był katolicki duchowny, Piotr Śliżewski, który postanowił uchylić rąbka tajemnicy w sprawie tego, ile zarabia ksiądz.
Czytaj także: Mocny wywiad z Marcinem Kuśmirkiem, byłym księdzem. \"Chcesz powiedzieć, że celibat to fikcja?\" [WIDEO]
Podczas rozmowy Śliżewski opowiedział m.in. o krzywdzącym stereotypie księdza pedofilia. Duchowny przyznaje, że kiedyś spotkała go niemiła sytuacja. Ksiądz relacjonuje, iż szedł ulicą, a obok niego zatrzymała się taksówka. Siedzący w aucie mężczyzna uchylił szybę i krzyknął w jego stronę: „Hej, pedofilu. Chodź, jedziemy do dzieci”.
Śliżewski przyznaje, że „przeżył wstrząs”. „Co ja temu człowiekowi zrobiłem?” – pyta.
Ile zarabia ksiądz?
Gębura postanowił zapytać Śliżewskiego o to, co najbardziej interesuje przeciętnego Kowalskiego, czyli ile zarabia ksiądz. Duchowny przyznał, że wszystko zależy od tego czy dany kapłan ma inne zajęcie, czy też utrzymuje się jedynie z posługi w parafii.
„Wiesz, jest 41 diecezji w Polsce. Księży jest 31 tysięcy. To jest bardzo zróżnicowane. Od terenu: czy jest bardziej pobożny czy mniej. Czy masz jakieś dodatkowe funkcje, lekcje w szkole” – powiedział Piotr Śliżewski.
„W moim wypadku? Mam 20 godzin pracy w szkole. Otrzymuję pensję normalnie. Z tacy wikariusz nie dostaje ani złotówki. Te pieniądze są przekazywane na utrzymanie kościoła, a druga część pieniędzy z tacy przekazywana jest na sprawy diecezjalne. W moim wypadku to szczecińsko-kamińska, jedna z najmniej pobożnych, więc słabo dotowana” – dodał.
Śliżewski, odpowiadając na pytanie „ile zarabia ksiądz”, opowiedział również o pieniądzach, które pochodzą z Mszy Świętej. „Jeśli chodzi o pieniądze dla nas samych, to pochodzą z mszy świętej. Gdy ktoś składa dobrowolną ofiarę. Mówi się, że są cenniki usług. Ja się z tym nigdy nie spotkałem, może w innych parafiach to ma miejsce. Wierni ofiarują np. 10, 20 złotych. Z tego robi się tzw. kumulus. Wszyscy księża wypisują, ile wpłynęło pieniędzy, to się sumuje i dzieli na głowę” – ujawnił i dodał, że zwykle jest to kwota w wysokości około 1500 zł.
Były ksiądz w „7 metrów pod ziemią”
To nie pierwsza osoba duchowna, która gości w programie Rafała Gębury. Kilka miesięcy temu w „7 metrów pod ziemią” wystąpił Marcin Kuśmirek, były ksiądz, który zdecydował się opuścić stan kapłański.
Kuśmirek mówił wówczas m.in. o tym, że celibat w Kościele Katolickim bywa sprawą całkowicie fikcyjną.
„Szukałem księdza, którego znam, który mógłby być jakimś autorytetem. Wiesz co… i tak się oddalałem – 5, 10, 20 kilometrów i nie mogłem znaleźć plebanii takiej, na którą pojadę i się po prostu nie wkurzę. Ja nie chciałem powiedzieć temu księdzu, że jestem dobry i grzeczny, tylko chciałem mu powiedzieć, to, o co Ty mnie teraz pytasz. Jak to jest z tym celibatem? Jak to jest ze mną? Chciałem, żeby on mnie przekonał, żebym poczuł, że on mówi prawdę. Że celibat ma sens, że jest to jakaś norma, która porządkuje życie księdza. Nie znalazłem takiej plebanii w swojej głowie, na której nie byłoby gospodyni, która mieszka tam normalnie, jak żona” – powiedział.
Więcej informacji na ten temat W TYM MIEJSCU.