Gigantyczne zamieszki, które we Francji wywołały podwyżki cen paliwa, są dziś tematem numer jeden w europejskich mediach. To, co działo się przede wszystkim na ulicach Paryża, odbiło się szerokim echem na Starym Kontynencie. Głos ws. wydarzeń, które rozegrały się nad Loarą zabrał poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński.
Zamieszki we Francji zostały wywołane przez przedstawicieli ruchu „żółtych kamizelek”, którzy sprzeciwiają się podwyżkom paliwa. W sobotę demonstranci wyszli na ulicę całego kraju, by zamanifestować swoją niechęć wobec wprowadzonych zmian.
Czytaj także: Zamieszki we Francji. Paryż stanął w płomieniach [WIDEO]
Niestety, sytuacja wymknęła się spod kontroli i pomiędzy protestującymi a policją doszło regularnej bitwy. Najgorzej było w Paryżu, gdzie Pola Elizejskie zamienił się w prawdziwe pobojowisko. Miasto stanęło w płomieniach, co dokumentują liczne filmy publikowane w sieci. Więcej informacji oraz nagrań na ten temat znajdą państwo W TYM MIEJSCU.
Zamieszki we Francji. Poseł wzywa Tuska
Dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się w stolicy Francji skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński. Na antenie Radia Maryja mówił on, że zamieszki, do których doszło na ulicach Paryża, to efekt polityki prowadzonej przez prezydenta kraju, Emmanuela Macrona.
„Proszę pamiętać, że te protesty nie dotyczą tylko podwyżki paliwa. To jest efekt frustracji, która jest spowodowana polityką Emmanuela Macrona. To efekt jego pracy, która jest absolutnie skandaliczna. Proszę pamiętać, że ludzi we Francji, którzy zarabiają 1400 euro netto, nie stać na przygotowanie kolacji. Nielegalna imigracja sprawiła, że mamy do czynienia z obniżeniem płac, frustracją społeczną, z niepokojami, zabójstwami i gwałtami” – powiedział poseł partii rządzącej.
Polityk, które bardzo często manifestuje swoją niechęć wobec imigracji, zwrócił się bezpośrednio do Donalda Tuska.
„Ja oczekuję, że Donald Tusk odniesie się do tej sytuacji jako przewodniczący Rady UE. Chciałbym też, aby Frans Timmermans się wypowiedział na ten temat. Niech wszyscy, którzy krytykowali Polskę, Węgry, Austrię, Włochy i inne państwa, teraz się wypowiedzą. Wzywam Donalda Tuska do tego, aby się wypowiedział na temat sytuacji we Francji” – powiedział Dominik Tarczyński.
Poseł PiS przyznał, że chce dowiedzieć się od Tuska, czy zamieszki we Francji mieszczą się w ramach „demokratycznego protestu”. „Mamy do czynienia z pewną formą wojny domowej” – powiedział.