Nowoczesna straci posła? Lubnauer: Zbierało się od dłuższego czasu

Ważą się losy Piotra Misiło w Nowoczesnej. Kilka dni temu informowaliśmy, że poseł otwarcie skrytykował władze za sytuację na Śląsku, gdzie Wojciech Kałuża przeszedł z Nowoczesnej do PiS, dając tym samym władzę partii Kaczyńskiego w całym województwie. Misiło ogłosił, że winę za sytuację ponosi Sekretarz Generalny partii Adam Szłapka i Przewodnicząca Regionu Monika Rosa.

Na zachowanie polityka zareagowała liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. „Piotr Misiło niszczy KO przez swoje osobiste ambicje. Zgodnie z decyzją Zarządu zawieszam go w Nowoczesnej i składam wniosek do Sądu Koleżeńskiego o usunięcie go z partii” – ogłosiła.

Czytaj także: Misiło wydał oświadczenie. Wskazuje winnych wydarzeń na Śląsku

Lubnauer: Ostatnie jego działania przelały czarę goryczy

W czwartek odbywa się spotkanie klubu Nowoczesnej, podczas którego politycy zadecydują m.in. o losach zbuntowanego posła. Jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia klubu, przewodnicząca Lubnauer została poproszona o komentarz w tej sprawie.

„Jego doniesienia medialne, próba załatwiania czegoś swoją drogą, niszczyło współpracę, jaką jest Koalicja Obywatelska, która jest w tej chwili dla nas największą wartością” – powiedziała Lubnauer.

Dopytywana, czy lepszym wyjściem nie byłoby wyjaśnienie nieporozumienia bezpośrednio z posłem, odparła: „Partia demokratyczna działa zgodnie ze statutem. Żadne działanie, które podjęłam, nie było sprzeczne ze statutem partii. Natomiast panu Piotrowi Misile to się zbierało od dłuższego czasu. Ostatnie jego działania przelały czarę goryczy” – dodawała.

„Panu Misille zbierało się od dłuższego czasu. Jego ostatnie działania przelały czarę goryczy“ – mówi na chwilę przed posiedzeniem klubu Nowoczesnej @KLubnauer . Podczas dyskusji ma się pojawić pomysł połączenia klubów z PO. @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/eRqy8wEBQe

— Roch Kowalski (@rochkowalski) 29 listopada 2018

Liderka Nowoczesnej odniosła się również do spekulacji na temat połączenia z Platformą Obywatelską. „Nie ma takiej potrzeby. Weźmy pod uwagę, że z punktu widzenia tego, że jesteśmy ugrupowaniami, które mają inne programy, inaczej głosujemy w bardzo wielu przypadkach, chcemy móc zabierać głos, nie mówiąc o tym, że mamy więcej czasu zwyczajnie, jeżeli są dwa kluby, a nie jeden” – powiedziała.

Źródło: 300polityka.pl, TOK FM, wMeritum.pl, Twitter