Policja zastrzeliła napastnika, który we wtorek otworzył ogień do tłumu w Strasburgu. W wyniku zamachu zginęły 3 osoby a 12 zostało rannych. Wcześniej podejrzewano, że zamachowiec mógł uciec z kraju.
Do zamachu w Strasburgu doszło we wtorek, 11 grudnia. Napastnik uzbrojony w pistolet i nóż otworzył ogień do tłumu w okolicy tradycyjnego Jarmarku Bożonarodzeniowego.
Wiadomo było, że sprawcą był 29-letni Cherif Chekatt. Według relacji świadków, przed atakiem miał krzyknąć „Allahu Akbar”, natomiast z miejsca zdarzenia uciekł taksówką, terroryzując kierowcę. W wyniku ataku zginęły 3 osoby a 12 zostało rannych.
Czytaj także: Są nowe informacje po strzelaninie w Strasburgu. Napastnik krzyczał \"Allahu Akbar\
Funkcjonariusze obawiali się, że napastnik opuścił kraj. Policja ujęła cztery osoby związane ze sprawcą. Agencja Reutera dowiedziała się nieoficjalnie, że chodzi o rodziców i dwóch braci zamachowca. Teraz Cherif Chekatt został zastrzelony przez policję. Na razie nie podano dodatkowych informacji w tej sprawie.
Czytaj także: Lublin: Lekarz zastrzelił żonę i córkę, a następnie popełnił samobójstwo
Źr.: Radio Zet