Juventus Turyn pokonał w derbowym spotkaniu Torino dzięki rzutowi karnemu, którego pewnie wykonał Cristiano Ronaldo. Tuż po zdobyciu gola, Portugalczyk podbiegł do bramkarza rywali i zrobił coś co wzbudziło lawinę kontrowersji.
Szalę zwycięstwa na stronę Juventusu przechyliła sytuacja z 70. minuty spotkania, bo wtedy sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Cristiano Ronaldo, który bardzo rzadko marnuje takie okazje.
Czytaj także: Boniek założył się z Grosickim. „Daje Ci trzy mecze”
Portugalski gwiazdor również tym razem okazał się bezkonkurencyjny i pewnym strzałem w dolny róg bramki dał zwycięstwo swojej drużynie. Nie to jednak wywołało lawinę komentarzy, tylko zachowanie Ronaldo tuż po zdobyciu gola.
Piłkarz Juventusu zamiast tradycyjnie cieszyć się z trafienia wspólnie z kolegami, ruszył w stronę bramkarza rywali, Salvadora Ichazo. Portugalczyk podbiegł do przeciwnika i prowokacyjnie trącił go klatką piersiową. Sędzia musiał za to pokazać żółtą kartkę i tak też zrobił.
Cristiano marca un gol de penalti y provoca al portero, vergonzoso. pic.twitter.com/On77sbtLUV
— Zona_Blaugrana (@Zona_Blaugrana) 15 grudnia 2018
Zdarzenie jest szeroko komentowane w sieci i wywołuje mnóstwo kontrowersji. Do sprawy niespodziewanie odniósł się nawet Mario Balotelli, który w przeszłości niejednokrotnie był krytykowany za podobne zachowania. „Gdybym ja to zrobił, to ciao!” – napisał piłkarz linkując nagranie z Ronaldo.
Czytaj także: Popek zakłada partię polityczną. „Młoda Polska”
Źródło: wprost.pl; twitter