Kilku polityków miało dostać od przewodniczącego PO obietnice objęcia funkcji w rządzie – dowiedział się tygodnik „Wprost”. W publikacji pojawiło się m.in. nazwisko byłego ministra kultury i dziedzictwa narodowego w rządzie PO-PSL. Grzegorz Schetyna jest pewny wygranej w wyborach w 2019 roku?
Rok 2019 zapowiada się niezwykle interesująco, przede wszystkim z politycznego punktu widzenia. Wiosną czekają nas wybory do Parlamentu Europejskiego, a jesienią wybory do Sejmu i Senatu. Choć ostatnie sondaże potwierdzają dominację Prawa i Sprawiedliwości, to jednak formacja Jarosława Kaczyńskiego nie może być pewna samodzielnych rządów.
Analizy wskazują, że zagrożeniem dla partii rządzącej może być szerokie porozumienie – zjednoczona opozycja. Oczywiście pod warunkiem, że w jej skład weszłyby niemal wszystkie partie polityczne. Jak pokazały ostatnie wydarzenia, do tego jednak długa droga.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Obecnie, po 3 latach rządów PiS, Grzegorz Schetyna doprowadził Platformę Obywatelską do niskiej wiarygodności koalicyjnej. Jego partia niemal skonsumowała najbliższego koalicjanta – Nowoczesną. Trwają, co prawda, rozmowy z Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Polskim Stronnictwem Ludowym, jednak siły te nie są zbyt entuzjastycznie nastawione do wspólnego startu w wyborach parlamentarnych. Bez wątpienia najtrudniej będzie osiągnąć porozumienie z partią Razem i ruchem Roberta Biedronia.
Ministerialne propozycje Schetyny
Wydaje się jednak, że lider PO nie przejmuje się trudnymi negocjacjami i już zabrał się za rozdawanie ministerialnych stanowisk. Jak dowiedziała się Joanna Miziołek z tygodnika „Wprost”, Schetyna obiecał kilku osobom stanowiska w przyszłym rządzie.
Pierwszą z nich, to były minister kultury Bogdan Zdrojewski. Jeden z europarlamentarzystów rozmawiał z politykiem PO. Kiedy zapytał go, czy wystartuje w wyborach do PE, Zdrojewski miał odpowiedzieć, że nie, ponieważ „Schetyna obiecał mu, że zostanie ministrem”. Nie wiadomo jednak o jaki resort chodzi, nieoficjalnie wiadomo, że Zdrojewski chciał być szefem MON.
Kolejnym z polityków, którzy otrzymali propozycję od przewodniczącego PO, ma być Krzysztof Brejza. Poseł obecnie jest członkiem komisji ds. Amber Gold, oraz szefem Gabinetu Sprawiedliwości w Gabinecie Cieni. Schetyna chciałby, żeby to właśnie Brejza został szefem resortu sprawiedliwości w jego rządzie.
Co ciekawe, media do objęcia tego stanowiska przymierzały już Borysa Budkę, a także Romana Giertycha. Prawnik miał nawet otrzymać taką sugestię od Donalda Tuska. To jednak może nie wystarczyć…
Źródło: „Wprost”, wp.pl