Zbigniew Boniek chętnie komentuje wielkie zamieszanie wokół sprzedaży Wisły Kraków. W rozmowie z Onetem nie szczędził mocnych słów pod adresem byłej już prezes klubu Marzeny Sarapaty.
Zbigniew Boniek przyznał, że na początku sezonu nic nie zapowiadało takiego upadku Wisły Kraków. Prezes PZPN przypomina, że klub przeszedł proces licencyjny UEFA.
Czytaj także: Jeden z właścicieli nieuchwytny, drugi wyda komunikat. Wisła Kraków wciaż bez przelewu
„Należy jednak postawić pytanie, dlaczego w ciągu kilku miesięcy Wisła wpadła w tak poważne tarapaty? Wszyscy znamy odpowiedź. Żadną poważną firmą nie mogą zarządzać dyletanci, ludzie, którzy nie mają doświadczenia, a do tego są nieuczciwi.” – powiedział Boniek.
Ostrych słów pod adresem kierownictwa klubu było z resztą więcej. „Trzeba sobie jasno powiedzieć, że Wisłą zarządzano w sposób szalenie nieuczciwy i to pod każdym względem. Kilka razy dzwoniłem do pani Sarapaty i za każdym razem mnie oszukiwała.” – stwierdził.
„Czułem żal, bo Wisła to nie jest jej zabawka, tylko klub z wielką tradycją. Pani Sarapata kłamała na temat terminów spłaty stadionu czy na temat pana „Miśka”.” – wspomina Boniek.
Prezes PZPN nie pochwala też obecnej transakcji. „Mam wrażenie, że klub oddano byle komu, żeby jak najszybciej „uciec”. Podczas rozmowy z panią Sarapatą miałem wrażenie, że nie ma pojęcia o zarządzaniu klubem czy firmą. Zostawmy już temat byłej pani prezes, ktoś zdecydował o tym, że pełniła kierownicze stanowisko.” – skwitował.
Czytaj także: Wisła Kraków zostanie w Ekstraklasie? Zbigniew Boniek: „Na razie nic jej nie grozi”
Źr. onet.pl