Prawdziwym góralskim pałacem mieszkańcy Zębu nazywają będący na wykończeniu dom Kamila Stocha. Co ciekawe, najwybitniejszy polski skoczek narciarski zamieszka przy ulicy nazwanej jego imieniem.
Do tej pory tylko Robert Lewandowski mógł pochwalić się ulicą swojego imienia. Teraz dołączy do niego Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski będzie miał ulicę swojego imienia w rodzinnym Zębie. Co więcej, już wkrótce sam przy niej zamieszka.
W Zębie powstaje bowiem imponujący dom, który mieszkańcy nazywają góralskim pałacem. To właśnie w nim zamieszka Kamil Stoch wraz z żoną. Prace nad jego budową trwają już od kilku lat, jeszcze w 2014 roku od rodzinnej miejscowości Kamil otrzymał kamień węgielny i sosręb będący główną belką do powstrzymywania stropu. Była to forma podziękowania za dwa złote medale, jakie skoczek zdobył podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi.
Czytaj także: Gorzkie słowa Kamila Stocha przed kolejnym konkursem. \"Jadę tam, bo muszę\
Radni gminy Poronin jeszcze w czerwcu podjęli decyzję, że patronem ulicy, przy której powstaje dom Kamila Stocha będzie właśnie Kamil Stoch. Ulica biegnie od skrzyżowania w centrum wsi do granicy z miejscowością Suche. Jak na taką decyzję zareagował słynący ze swojej skromności zawodnik?
W rozmowie z portalem Sport.pl Kamil Stoch powiedział, że musiał się zgodzić na tą decyzję, chociaż nie lubi pozostawać na świeczniku. „To było coś, o czym pomyślałem: „Nie chcem, ale muszem”. Zbyt duża była presja ogólna na mnie, żebym nie uległ. Nie jestem tego fanem, nie lubię być na świeczniku. Nie pcham się przed kamery, nie staram się, żeby cały czas o mnie mówiono, a wręcz przeciwnie – wolę, żeby czasem było o mnie totalnie cicho, żeby ludzie odpoczęli. Ale na tę ulicę musiałem się zgodzić, nie było wyjścia. Bardzo mnie o to proszono. Bardzo” – powiedział.
Czytaj także: Znakomite kwalifikacje Polaków w Ga-Pa. Kubacki wygrywa, Stoch na podium
Źr.: Sport.pl, Twitter/Dziennik Podhale