Program „Studio Polska” powoli staje się synonimem… karczemnej awantury. W sobotnim wydaniu programu kolejny raz doszło do zadymy wywołanej przez jednego z uczestników.
Podczas sobotniej emisji programu „Studio Polska” doszło do karczemnej awantury. Wywołał ją jeden z sympatyków Adama Słomki, działacza politycznego, który otrzymał zakaz wstępu do studia TVP. Co ciekawe, obostrzenie miało związek z inną awanturą, którą wywołali sympatycy byłego opozycjonisty PRL. Jeden z nich kopnął wówczas gościa programu w plecy.
Mężczyzna, który zakłócił sobotni program „Studio Polska”, w pewnym momencie wybiegł przed kamery trzymając w rękach kartkę. Krzyczał, że program jest cenzurowany i sterowany.
Czytaj także: Awantura na antenie TVP. Interweniowała Magdalena Ogórek: Jest pan bezczelny! [WIDEO]
„To nieprawda! Ten program jest sterowany! Zobaczcie, jak działa cenzura! Ogórek okłamała! Nie wpuszczają ludzi” – szalał mężczyzna.
Po chwili w studio pojawili się ludzie, którzy próbowali obezwładnić awanturnika. Ten nie poddawał się jednak i nie pozwalał się obezwładnić. W tym czasie prowadzący, Jacek Łęski i Magdalena Ogórek, przepraszali widzów programu za zaistniałą sytuację.
„Państwo pytają, dlaczego Adam i Słomka i jego grupa nie są wpuszczani do studia. Właśnie z powodu takich sytuacji” – powiedziała Magdalena Ogórek.
Głos ws. zdarzenia zabrał już po zakończeniu programu prowadzący, Jacek Łęski, który opublikował wpis na Twitterze.
To kolejna awantura, która miała miejsce w programie „Studio Polska”. Zaraz przed Świętami Bożego Narodzenia w studio doszło do skandalicznego zdarzenia. Jeden z uczestników dyskusji zwyzywał drugiego od „cw***w”.
Czytaj także: Skandaliczna sytuacja w programie „Studio Polska”. „Jesteś c****m”