U wybrzeży Hawajów grupa nurków dokonała niezwykłego osiągnięcia, bo udało im się spotkać i nagrać Deep Blue. Jest to największy żarłacz na Ziemi jakiego zaobserwowano.
Nurkowie są przekonani, że zwierzę, które udało im się sfilmować to właśnie Deep Blue, czyli ponad 50-letnia samica mierząca około 6 metrów i ważąca aż 2,5 tony. Po raz pierwszy sfilmowano ją 5 lat temu u wybrzeży Guadalupe.
Niezwykłe spotkanie opisała na Instagramie liderka grupy nurków Ocean Ramsey. Jak poinformowała, największy żarłacz na Ziemi podpłynął do ich łodzi, aby… się podrapać.
Czytaj także: Zmarł najstarszy mężczyzna świata. Miał 113 lat
„Może jest w ciąży, może coś ją swędziało?” – zastanawiała się. Jak relacjonuje Ramsey, później samica „odpłynęła w eskorcie dwóch tańczących wokół niej delfinów”.
Nurkowie poinformowali, że w towarzystwie rekina spędzili cały dzień. W pewnym momencie podpłynął tak blisko Ramsey, że ta zdołała dotknąć go dłonią. „Czekałam cicho, cierpliwie, widziałam, jak podpływa do szkieletu wieloryba, a później płynie wolno w moim kierunku.” – opisuje.
Nagrania z niezwykłego spotkania podbijają sieć.
Czytaj także: Małysz komentuje konkurs w Zakopanem. „Byłem w szoku”
Źr. rmf24.pl; instagram