Wczorajsza napaść na Magdalenę Ogórek wywołała falę komentarzy. Zdecydowana większość środowiska dziennikarskiego i polityków skrytykowała wydarzenia pod TVP. Tymczasem Janusz Palikot skomentował sprawę w wulgarnym wpisie. Dziś postanowił przeprosić…
W sobotę późnym wieczorem Magdalena Ogórek została zaatakowana przez protestujących pod TVP. Na nagraniach, które krążą po sieci widać grupę ludzi „odprowadzających” dziennikarkę do auta.
Manifestanci ewidentnie blokują Ogórek, nie pozwalają jej odjechać. W tle słychać okrzyki: „wstyd i hańba”, „zatrudnijcie dziennikarzy”, czy „kłamczucha”. Niektórzy protestujący przykładają do szyb kartki z hasłami uderzającymi w TVP i jej dziennikarzy. W końcu interweniowała policja.
Czytaj także: Kolonko i fotomontaż z Magdaleną Ogórek. Grafika wywołała burzę w sieci
„Auto oplute, porysowane, obklejone całkowicie naklejkami, wyzwiska, rzucanie się pod koła. Szarpanina i przemoc. Tak wyglądał mój wyjazd z TVP. A oni się cieszą i wklejają film” – napisała Magdalena Ogórek, niedługo po zdarzeniu.
Skandaliczny komentarz Janusza Palikota
Wczorajsza napaść pod siedzibą TVP została jednoznacznie potępiona przez zdecydowaną większość środowiska politycznego i dziennikarskiego. Do sytuacji odniosła się m.in. Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”.
„Absolutnie nie akceptuję takiego zachowania widzów wobec pani Ogórek. Można protestować pod TVP przeciwko manipulacjom i kłamstwom, ale nie można tworzyć atmosfery fizycznego zagrożenia wobec kogokolwiek, kto tam pracuje. To wydarzenie miało cechy linczu” – napisała dziennikarka.
W komentarzach pod wpisem rozpoczęła się dyskusja. Do słów dziennikarki odniósł się m.in. Janusz Palikot. „Ale co robić z kur***ą?” – napisał. Choć po chwili, ten wulgarny wpis zniknął, to jednak wielu internautów zdążył go uwiecznić.
„Pamiętajmy, że polityków, którzy nie potrafią upilnować nawet własnego konta należy trzymać z dala od jakichkolwiek posad” – napisał dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski, pod zdjęciem.
Z kolei Szymon Krawiec z „Wprost” przypomniał, że nie kto inny, a Janusz Palikot walczył z mową nienawiści. Na potwierdzenie swoich słów zamieścił zdjęcie jednego z wpisów byłego polityka.
Palikot: To nie powinno było się wydarzyć
Były parlamentarzysta najwidoczniej zrozumiał swój błąd. Rano na swoim profilu zamieścił krótkie przeprosiny. „Przepraszam panią Magdalenę Ogórek i wszystkich urażonych moim poprzednim tweetem. To nie powinno było się wydarzyć. W ramach przeprosin deklaruję wpłatę 5 000 zł na wybrany przez @ogorekmagda cel” – napisał.
Źródło: Twitter, TVP, YouTube