Magdalena Ogórek, dziennikarka TVP, została zaatakowana przez grupę swoich antagonistów pod siedzibą Telewizji Publicznej. Jej auto zostało obklejone naklejkami z wymownym napisem.
Do zdarzenia doszło w godzinach nocnych, gdy Magdalena Ogórek opuściła budynek TVP po emisji programu „Minęła 20-sta”. Pod siedzibą Telewizji Publicznej czekali na nią jej przeciwnicy, którzy otoczyli jej wóz i uniemożliwiali jej odjazd.
Dodatkowo, auto Ogórek został obklejone naklejkami z wymownym napisem. Znalazło się na nich hasło „TVoja wina”.
Czytaj także: Brudziński zarzuca policji brak reakcji podczas ataku na Ogórek. Padły mocne słowa
Ogórek przez kilkadziesiąt sekund nie mogła ruszyć z miejsca. Nie pomagało nawet to, że jej samochód znajdował się w eskorcie funkcjonariuszy policji. Wreszcie dziennikarka, przy akompaniamencie wyzwisk, odjechała.
Nagranie z całego zajścia zostało umieszczone w sieci. „Tam nas powinno być kilkaset tysięcy. To jest centrum kłamstwa i propagandy pisowskiej dyktatury ciemniaków” – napisano na profilu Polska Normalna, gdzie znalazł się film.
Zdarzenie odbiło się szerokim echem w przestrzeni publicznej. Głos zabrał m.in. minister Joachim Brudziński, który potępił akt agresji wobec Ogórek. Zwrócił też uwagę, że policja zareagowała nieadekwatnie do sytuacji.
„Szanowna Pani Redaktor @ogorekmagda proszę przyjąć moje wyrazy ubolewania, za brak stanowczej reakcji @Policja_KSP wobec tej dziczy która zaatakowała Panią przed budynkiem @tvp_info. Poleciłem analizę materiałów operacyjnych i podjęcie niezwłocznie wszelkich stosownych działań” – napisał szef MSWiA na Twitterze.