Jeszcze trochę i nam te informacje spowszednieją. Krzysztof Piątek zdobył kolejnego gola dla AC Milan. Tym razem nasz rodak pokonał golkipera AS Romy w meczu rozgrywanym w ramach włoskiej Serie A.
Po kapitalnym meczu Pucharu Włoch, w którym AC Milan mierzy się z SSC Napoli, Krzysztof Piątek znalazł się w podstawowej jedenastce na spotkanie „Rossonerich” z AS Romą. Był to drugi mecz naszego rodaka w koszulce nowego klubu rozgrywanych w ramach rozgrywek Serie A.
Polak od pierwszych minut grał bez kompleksów i udowodnił, że wcześniejsze dobre występy przeciwko Napoli nie były przypadkiem. W 26. minucie gry napastnik uradował kibiców z Mediolanu. Krzysztof Piątek otrzymał bowiem podanie od Lucasa Paquety, który po lewej stronie boiska zabawił się z graczami Romy, a następnie z bliska wpakował piłkę do bramki. Był to czternasty gol byłego gracza Genoi w tym sezonie włoskiej Serie A.
Czytaj także: Piątek oczarował nie tylko golem. Kapitalne przyjęcie piłki przez Polaka
Do przerwy Milanowi udało się dowieźć niewielkie prowadzenie, jednakże zaraz po zmianie stron Roma doprowadziła do wyrównania. Wszystko za sprawą Zaniolo, który w 46. minucie spotkania pokonał golkipera Milanu, Gianluigiego Donnarummę. W tym miejscu warto podkreślić, że gracz Romy wpakował piłkę do bramki po ogromnym zamieszaniu w polu karnym „Rossonerich”. Wyglądało to tak:
Wracając do Piątka warto wspomnieć, iż popisał się on nie tylko golem. Zaprezentował również fantastyczne przyjęcie piłki, którego nie powstydziliby się najlepsi technicy na świecie z legendarnym Ronaldinho Gaucho na czele.
Piątek opuścił murawę w 79. minucie meczu. Zastąpił go jego bezpośredni rywal w walce o miejsce w składzie, Patrick Cutrone.
Mecz pomiędzy Romą a Milanem zakończył się remisem 1-1. Oznacza to, iż oba zespoły zachowały swoje miejsca w tabeli Serie A. Milan cały czas plasuje się bowiem na czwartej pozycji w zestawieniu, zaś Roma znajduje się o jedną pozycję niżej.