Beata Mazurek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, zareagowała na wpis, który w serwisie Twitter zamieścił Donald Tusk. Szef Rady Europejskiej wezwał w nim do protestów przeciwko władzy.
Donald Tusk opublikował dziś w serwisie Twitter wpis, który w polskiej przestrzeni publicznej wzbudził spore kontrowersje. Szef Rady Europejskiej wezwał w nim do protestów. Wcześniej oświadczył zaś, że „kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze, to forma przemocy”.
„Kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze to perfidna i groźna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy. I wszyscy powinni solidarnie, w ramach prawa, przeciw temu kłamstwu protestować” – napisał Donald Tusk na swoim profilu społecznościowym.
Czytaj także: Tusk zabrał głos ws. TVP. Jego wpis wywołał burzę w sieci
Wpis szefa Rady Europejskiej, który odbił się szerokim echem w mediach, spotkał się z natychmiastową reakcją Prawa i Sprawiedliwości. W imieniu partii rządzącej głos zabrała Beata Mazurek, która, podobnie zresztą jak Tusk, opublikowała wpis na Twitterze.
Rzecznik partii rządzącej stwierdziła, że Tusk po raz kolejny „niebezpiecznie podgrzewa emocje”. ” D.Tusk kolejny raz niebezpiecznie podgrzewa emocje w kraju. Wpis o kłamstwach brzmi, groteskowo. Deklarował, że będzie apolitycznym przewodniczącym PE. To jeden z wielu przykładów braku wiarygodności. Niekompetencja w kwestii Brexitu musi budzić frustrację” – napisała Mazurek.
Wpis Tuska komentują także internauci, którzy zwracają uwagę, że został on opublikowany w nie najlepszym momencie. Przypominają bowiem, że w sobotę pod siedzibą TVP doszło do przykrego dla Magdaleny Ogórek incydentu. Dziennikarka została otoczona przez grupę protestujących, którzy obrzucili ją wyzwiskami.