Tusk zabrał głos ws. TVP. Jego wpis wywołał burzę w sieci

Wszyscy powinni solidarnie, w ramach prawa, przeciw temu kłamstwu protestować – zaapelował Donald Tusk. Szef Rady Europejskiej stwierdził, że „kłamstwo” jest obecnie organizowane za „publiczne pieniądze” i „wszyscy jesteśmy jego ofiarami”. Wypowiedź Tuska została natychmiast skomentowana w sieci.

Po sobotnim incydencie pod siedzibą TVP Info w sieci zaroiło się od komentarzy. Początkowo zdecydowana większość polityków i publicystów wyraziła swoje oburzenie w związku z zachowaniem protestujących. Jednak im więcej czasu mija od ataku na Magdalenę Ogórek, tym więcej ukazuje się treści uderzających w TVP.

Na temat telewizji publicznej postanowił się wypowiedzieć szef Rady Europejskiej Donald Tusk. „Kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze to perfidna i groźna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy” – napisał. W dalszej części swojego wpisu Tusk zwrócił się do obywateli. „Wszyscy powinni solidarnie, w ramach prawa, przeciw temu kłamstwu protestować” – zaapelował.

Czytaj także: Kolonko i fotomontaż z Magdaleną Ogórek. Grafika wywołała burzę w sieci

Kłamstwo organizowane przez władzę za publiczne pieniądze to perfidna i groźna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy. I wszyscy powinni solidarnie, w ramach prawa, przeciw temu kłamstwu protestować.

— Donald Tusk (@donaldtusk) February 4, 2019

Wpis szefa RE wywołał wiele kontrowersji. Wielu internautów potraktowało słowa Tuska jako zapowiedź zaostrzenia sporu.

TUSK pisze na TT, że działania @TVP są "perfidne i groźne".
No jasne. Bo kto z nas nie pamięta "Sto lat…" w studiu "Tomasz Lis Na Żywo". Bicie ukłonów politykowi oraz 30 tys. zł za jeden odcinek dla prowadzącego. To były czasy! #tusk #JaCieNieMoge pic.twitter.com/6DpEHePsJ5

— Patryk Osowski (@Patryk_Osowski) February 4, 2019

Właśnie #Tusk dał przyzwolenie do kolejnych ataków na dziennikarzy @TVP. Źle to się skończy. Ale to wynika z lęku. Bowiem obóz liberalny wie, iż do władzy, wrócić może już tylko na trumnach. Demokratycznie wyborów nie wygra. Wpis Tuska po tym co się stało w sobotę – skandaliczny.

— Piotr Woźniak (@Piotr_Wozniak) February 4, 2019

Niektórzy politycy i dziennikarze już zaczynają się wycofywać z oceny sytuacji z @ogorekmagda jako niedopuszczalnej. Zdecydowany sygnał dał dzisiaj Donald Tusk. Jednak zachęta do opozycji ulicznej w stylu Obywateli RP, prześladowania i okrzyków niż do stonowania emocji. Okej.

— Mateusz Parys (@parysmat) February 4, 2019

Za chuligański wpis Tuska rząd powinien zgłosić wniosek o odwołanie go z funkcji w Radzie Europy wymagającej obiektywizmu.
Namawianie do przemocy stanowi podstawę do wykluczenia z polityki europejskiej na zawsze.

— @KWyszkowski (@KWyszkowski) February 4, 2019

Nie wszyscy jednak odczytali wypowiedź Tuska negatywnie. Wpis podał dalej m.in. Tomasz Lis, Bartłomiej Sienkiewicz i Zbigniew Hołdys.

Potępienie przemocy ma sens i po obywatelsko – demokratycznej stronie wynika z troski o dobro wspólne. Nie zmienia to faktu, że te deklaracje są teraz perfidnie wykorzystywane przez PiS owską propagandę, a wszystko wskazuje na to, że mieliśmy do czynienia z ordynarną prowokacją.

— Tomasz Lis (@lis_tomasz) February 4, 2019

Incydent pod siedzibą TVP

W sobotę odbył się kolejny protest przeciwników TVP Info pod siedzibą stacji. W pewnym momencie uczestnicy manifestacji zauważyli Magdalenę Ogórek. Dziennikarka TVP w drodze do samochodu została otoczona przez tłum, który w jej kierunku skandował: „wstyd i hańba” oraz „kłamczucha”.

Protestujący nie ustąpili nawet, kiedy Ogórek wsiadła do auta. Otoczyli samochód, blokując jej drogę wyjazdową i przykładali do szyb kartki z hasłami uderzającymi w TVP. W końcu na miejscu pojawiła się policja, która odsunęła z drogi protestujących.

„Auto oplute, porysowane, obklejone całkowicie naklejkami, wyzwiska, rzucanie się pod koła. Szarpanina i przemoc. Tak wyglądał mój wyjazd z TVP. A oni się cieszą i wklejają film” – napisała Ogórek.

Źródło: Twitter, wMeritum.pl, TVP Info