Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zareagował na stanowisko Rady Etyki Mediów. W ocenie dziennikarza, ma ono charakter „polityczny”. „Rada w przeszłości wydawała opinie nacechowane ideologiczne, a nie merytoryczne” – stwierdził.
Jarosław Olechowski odniósł się do analizy materiałów o Pawle Adamowiczu, które ukazały się w TVP w 2018 roku. W stanowisku Rady Etyki Mediów brakuje konkretnych przykładów naruszeń zasad, o których wspomina w wydanym oświadczeniu” – przekonuje szef TAI.
„Ma ono charakter stanowiska politycznego,a nie rzeczowej i merytorycznej opinii. Rada w przeszłości wydawała opinie nacechowane ideologiczne, a nie merytoryczne” – podkreślił.
Oświadczenie Rady Etyki Mediów
W oświadczeniu z 11 lutego REM przedstawia ocenę kilkunastu materiałów TVP na temat Pawła Adamowicza. Organizacja podkreśla, że ich autorzy manipulują faktami i sugestiami, w konsekwencji przedstawiają prezydenta Gdańska jako osobę niegodną zaufania.
„W żadnej z analizowanych przez REM publikacji nie dano Pawłowi Adamowiczowi szansy odparcia zarzutów, przedstawienia argumentów zaprzeczających oskarżeniom formułowanym wprost, między wierszami, lub w tytułach zniekształcających rzeczywisty przebieg opisywanych wydarzeń lub naginających fakty tak, by przemawiały przeciwko prezydentowi Gdańska” – podkreśliła REM.
„Był obiektem oszczerstw, ale nie miał prawa do obrony” – dodają autorzy oświadczenia. REM zarzuciła autorom materiałów TVP naruszenie pięciu z siedmiu zasad Karty Etycznej Mediów. W tym kontekście wyliczono zasady prawdy, obiektywizmu, oddzielania informacji od komentarza, szacunku i tolerancji oraz pierwszeństwa dobra odbiorcy.
„REM nie ma jednak wiedzy, doświadczenia, a przede wszystkim kompetencji, by dociekać – o co prosili autorzy pisma Związku Miast Polskich – czy złamanie wskazanych zasad etyki dziennikarskiej wobec Pawła Adamowicza można uznać za okoliczność związaną z zamachem na jego życie” – podkreślono w dokumencie.
Źródło: Rada Etyki Mediów, Twitter