Serwis wPolityce.pl podaje, że Mateusz Morawiecki nie pojedzie na szczyt Grupy Wyszehradzkiej, który odbędzie się w Jerozolimie. Premier polskiego rządu podjął taką decyzję po rozmowie z Benjaminem Netanjahu.
Portal wPolityce.pl poinformował dziś, że Mateusz Morawiecki nie uda się na szczyt Grupy Wyszehradzkiej, który odbędzie się w Jerozolimie. Dziennikarze podają, że premier podjął tę decyzję po rozmowie z Benjaminem Netanjahu.
„Jak ustalił portal wPolityce.pl premier Mateusz Morawiecki nie poleci na szczyt V4 do Izraela. Szef rządu poinformował o tym premiera Benjamina Netanjahu w rozmowie telefonicznej. Polskę będzie prawdopodobnie reprezentował szef MSZ Jacek Czaputowicz” – czytamy na wPolityce.pl.
Czytaj także: Mateusz Morawiecki nie jedzie do Izraela. Jest komentarz Dworczyka
Dziennikarze, powołując się anonimowego rozmówcę, podają również, że rozmowa premierów Polski i Izraela była dobra. Co ciekawe, dotyczyła również słów Netanjahu, które zacytował „Jerusalem Post”.
Zgodnie z tym, co podał serwis internetowy Benjamin Netanjahu miał stwierdzić, iż Polacy pomagali Niemcom mordować Żydów. W rozmowie z Morawieckim premier Izraela zapewnił, że jego wypowiedź została opacznie zrozumiana.
„Szef izraelskiego rządu zaznaczył, że rozmawiając z dziennikarzami w Muzeum POLIN nie miał absolutnie na myśli, iż wszyscy Polacy współpracowali z hitlerowcami, chodziło mu tylko o „indywidualnych” przedstawicieli narodu polskiego” – czytamy na wPolityce.pl.
Szczyt Grupy Wyszehradzkiej odbędzie się w dniach 18 i 19 lutego w Jerozolimie. Wezmą w nim udział przedstawiciele Polski, Słowacji, Czech oraz Węgier. W wydarzeniu uczestniczył będzie także premier Izraela, Benjamin Netanjahu.
Czytaj także: Gorąco w studio TVP Info. Nie zostawili suchej nitki na Tusku