Viktor Orban, premier Węgier, opublikował zdjęcie z Jerozolimy tak. Polityka przebywa tam na rozmowach, które odbywają się zamiast odwołanego szczytu Grupy Wyszehradzkiej.
Szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie został odwołany. Poinformował o tym wczoraj premier Czech, Andrej Babis. Polityk zdradził jednocześnie, że w Jerozolimie, gdzie miał odbyć się szczyt V4, odbędą się rozmowy dwustronne, w których udział wezmą m.in. premier Słowacji Peter Pellegrini i premier Węgier Viktor Orban.
Ten ostatni przybył do Izraela już wczoraj. Internet obiegło wymowne zdjęcie, na którym Orban oraz premier Słowacji prowadzą rozmowy dwustronne. Fotografia wywołała mieszane uczucia w Polsce. Niektórzy nasi rodacy twierdzą bowiem, ze Orban zachował się nie fair wobec naszego rządu. Polacy zostali bowiem obrażeni przez szefa izraelskiego MSZ i – ich zdaniem – w dobrym tonie byłoby w ogóle nie pojawić się w Jerozolimie.
Czytaj także: Szef Światowego Kongresu Żydów zabrał głos ws. konfliktu Polska-Izrael
Czytaj także: Viktor Orban opublikował zdjęcie z Jerozolimy
Viktor Orban publikuje zdjęcie z Jerozolimy
Viktor Orban zdaje sobie jednak nic nie robić z krytyki, która na niego spadła. Dziś premier Węgier opublikował bowiem kolejne zdjęcie wykonane w Jerozolimie. Widzimy na nim polityka, który stoi na Górze Oliwnej.
„Pokój. Wschód słońca na Górze Oliwnej” – napisał premier Węgier w opisie fotografii umieszczonej w mediach społecznościowych.
Zdjęcie, które zamieścił Orban zarówno na Instagramie, jak i na Facebooku wywołało sporo komentarzy. Niektórzy z internautów nie ukrywają zniesmaczenia faktem, iż Viktor Orban będzie prowadził rozmowy z Benjaminem Netanjahu. Premier Izraela podczas szczytu bliskowschodniego wypowiedział bowiem dość kontrowersyjne słowa (o ile faktycznie zostały zmanipulowane) pod adresem Polaków. Oliwy do ognia dolał ponadto Israel Katz, który mówił publicznie o tym, że „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.
Druga grupa komentujących ma jednak inne zdanie. Twierdzą oni, że właśnie takimi prawami rządzi się polityka, a Orban nie będzie odwoływał wizyty w Izraelu ze względu na Polskę. Zwracają też uwagę, że premier Węgier ma do zrealizowania swoje interesy i nie zamierza ich porzucać tylko dlatego, że z udziału w szczycie zrezygnowała polska delegacja z Mateuszem Morawieckim na czele.