Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w ostrym tonie skomentował na Twitterze informacje o usunięciu krzyża z teledysku zespołu Tulia. Grupa będzie reprezentować Polskę na tegorocznym konkursie Eurowizja w Tel Awiwie.
Premiera anglojęzycznej wersji utworu „Pali się” zespołu Tulia i związanego z nim teledysku wzbudziła od razu spore kontrowersje, o których informowaliśmy na łamach portalu wMeritum.pl.
Zespół Tulia znany jest z tego, że w swoich klipach prezentuje elementy folkloru, z którym nierozerwalnie związana jest religijność. W 12 sekundzie oryginalnego teledysku widać krzyż, obok którego przechodzą wokalistki. Okazuje się, że w anglojęzyczna wersja klipu wygląda inaczej, bo… krzyża zabrakło.
Czytaj także: Krzyż z teledysku Tulii usunięty celowo
Management zespołu Tulia potwierdził w rozmowie z portalem Plejada.pl, że krzyż został usunięty z teledysku ze względu na regulamin Eurowizji. „Regulamin Eurowizji zabrania promowania jakichkolwiek instytucji i symboli religijnych, a tym jest krzyż” – czytamy.
Agentka zespołu dodała, że zespół musi wypełnić zapisy regulaminu, by wystąpić w Tel Awiwie. „Wszelkie zażalenia kierowałabym do organizatorów. Tulia oraz wydawca wypełniają przepisy regulaminu, który trafia do nas organizatorów” – czytamy w oświadczeniu.
Sprawa wywołuje ogromne kontrowersje. W ostrych słowach odniósł się do niej ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Co za skrajna durnota!!! A przy tym nietolerancja i cenzura. Czy w czasie Eurowizji, która odbywa się w tym roku w Tel-Awiwie, gwiazda Dawida też zostanie usunięta z flagi #Izrael, a siedmioramienna menora z herbu, bo to przecież też są symbole religijne?” – zastanawia się duchowny.
Czytaj także: Krzysztof Rutkowski stracił prawo jazdy
Źr. wmeritum.pl; twitter