Andrzej Grabowski, znany polski aktor, udzielił wywiadu tygodnikowi „Newsweek”. Podczas rozmowy ujawnił, czego nienawidzi najbardziej w swojej pracy.
Andrzej Grabowski to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Zagrał w wielu filmach oraz sztukach teatralnych, ale pomimo tego Polacy kojarzą go głównie z roli Ferdynanda Kiepskiego w serialu Polsatu „Świat Według Kiepskich”.
Aktor wielokrotnie przyznawał jednak, że męczy go popularność związana z tym serialem. Podkreślał również, że niekoniecznie chciałby być kojarzony z głównym bohaterem, Ferdkiem, który zajmuje się głównie popijaniem piwka i siedzeniem przed telewizorem. Andrzej Grabowski mówił zresztą o tym całkiem niedawno, gdy ujawnił, że nie przepada za alkoholem.
Czytaj także: Andrzej Grabowski schudł ponad 40 kg. Ujawnił, jak tego dokonał
„Są aktorzy, którzy uwielbiają być zaczepiani, a ja nie lubię. I koniec. Tak mam. Może dlatego, że zwykle jestem kojarzony z rolą Ferdynanda Kiepskiego? Może dlatego, że ludzie myślą, że ja ciągle jestem podpity, że jestem bezrobotny, biedny, że lubię piwo? A ja piwa nie lubię, wódkę rzadko piję. A wszyscy myślą, że jest odwrotnie” – mówił.
Czytaj także: Andrzej Grabowski opowiedział o swoim stosunku do alkoholu
Andrzej Grabowski o tym, czego nienawidzi najbardziej
Odtwórca głównej roli w serialu „Świat Według Kiepskich” udzielił wywiadu tygodnikowi „Newsweek”. Opowiedział w nim o cenie, którą płaci za popularność. Przyznał również, że nienawidzi, gdy ludzie zwracają się do niego per „Ferdek”.
„Szczególnie jak się do mnie zwracają: „Cześć, Ferdek”. I poklepują po plecach. Niech pan powie, czy to nie jest chamstwo?” – mówi aktor w rozmowie z dziennikarzem.
Grabowski opowiedział również historię, w której poniosły go emocje. Wówczas mężczyzna, który zwrócił się do niego per „Ferdek” miał sporo szczęścia.
„A raz, to było bardzo rano, szedłem do samochodu i jakiś facet do mnie: „Cześć Ferdek, jak tam leci?”. No to go złapałem. Mniejszy był, więc go podniosłem, ale nagle się zreflektowałem. No bo czemu on w sumie winien. Przecież chciał być miły” – opowiada.
Te wypowiedzi mogą być dla fanów serialu sporym zaskoczeniem. Świadczą jednak o tym, z jakimi łatkami muszą radzić sobie aktorzy.
Cały wywiad TUTAJ.