Andrzej Grabowski, znany polski aktor, był gościem kieleckiego Zespołu Państwowych Szkół Plastycznych podczas konkursu pt. „Wybitni twórcy polskiej sceny filmowej i teatralnej”. Po zakończeniu wydarzenia odtwórca roli m.in. Ferdka Kiepskiego udzielił wywiadu serwisowi echodnia.eu.
Konkurs pt. „Wybitni twórcy polskiej sceny filmowej i teatralnej” był organizowany w kieleckim Zespole Państwowych Szkół Plastycznych już po raz piętnasty. Gościem tegorocznej edycji wydarzenia był Andrzej Grabowski, znany polski aktor. Na miejscu oglądał on prace uczniów, zwiedzał też placówkę.
Po zakończeniu konkursu Andrzej Grabowski rozmawiał z lokalnymi mediami. Udzielił m.in. wywiadu dla serwisu echodnia.eu, w trakcie którego nawiązał do swojego stosunku do napojów alkoholowych.
Andrzej Grabowski przyznał, że często bywa zaczepiany na ulicy przez swoich fanów. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż ma to związek z rolą Ferdynanda Kiepskiego z serialu „Świat Według Kiepskich”, w którą wciela się od wielu lat. Postać grana przez aktora regularnie spożywa alkohol. Najbardziej gustuje w piwie, które bardzo często pojawia się w sitcomie.
Andrzej Grabowski o swoim podejściu do alkoholu
Grabowski, ku zaskoczeniu fanów „ŚWK”, przyznał, iż on fanem złocistego napoju zdecydowanie nie jest. Co więcej, zdradził też, że niechętnie pije również wódkę, po którą serialowy Ferdek także niekiedy sięga.
„Są aktorzy, którzy uwielbiają być zaczepiani, a ja nie lubię. I koniec. Tak mam. Może dlatego, że zwykle jestem kojarzony z rolą Ferdynanda Kiepskiego? Może dlatego, że ludzie myślą, że ja ciągle jestem podpity, że jestem bezrobotny, biedny, że lubię piwo? A ja piwa nie lubię, wódkę rzadko piję. A wszyscy myślą, że jest odwrotnie” – powiedział Andrzej Grabowski.
Podczas wizyty w Kielcach Grabowski zebrał również mnóstwo gratulacji dotyczących zrzucenia wagi. Aktor schudł bowiem ponad 40 kilo. Wcześniej ważył ponad 150 kilogramów.
W jaki sposób udało mu się tego dokonać? Gwiazda „ŚWK” przed rokiem przeszła operację zmniejszenia żołądka. Następnie zaś aktor poddał się dość prostej diecie. „Jestem po operacji zmniejszenia żołądka i jem niedużo. W sumie zrzuciłem 42 kg, ale nadal ważę sto kilo. Jak widać, sprawdza się dieta zalecana kiedyś przez Wojciecha Młynarskiego: mniej żryć. To cała tajemnica mojego odchudzania” – powiedział w rozmowie z „Twoim Imperium”.
Czytaj także: Andrzej Grabowski schudł ponad 40 kg. Ujawnił, jak tego dokonał