Katarzyna Kant-Wysocka wygrała główną nagrodę w programie „Milionerzy”. Na jej konto wpłynął okrągły milion złotych. Zwyciężczyni na swoim blogu postanowiła opisać zarówno plusy, jak i minusy obecnego stanu rzeczy.
Katarzyna Kant-Wysocka, zasiadła na fotelu gracza w show telewizji TVN pt. „Milionerzy”. Gdańszczanka przebrnęła przez wszystkie pytania i wygrała główną nagrodę, czyli okrągły milion złotych.
Pytanie, które dało jej zwycięstwo dotyczyła Różańca Świętego. Brzmiało dokładnie tak: „Różańcową tajemnicą chwalebną nie jest…” . Katarzyna Kant-Wysocka, która z wykształcenia jest filolożką, przez chwilę się wahała, jednak ostatecznie wskazała poprawną odpowiedź „Śmierć Jezusa na krzyżu”.
Czytaj także: \"Milionerzy\": wygrała milion, wiemy, ile dokładnie trafi na jej konto
Hubert Urbański, prowadzący program „Milionerzy”, potwierdził, iż odpowiedź jest prawidłowa i pogratulował nowej milionerce. Była to trzecia najwyższa wygrana w historii polskiej edycji programu. Wcześniej triumfowali bowiem Krzysztof Wójcik, który zwyciężył w marcu 2010 roku oraz Maria Romanek, która wygrała milion całkiem niedawno, bo w marcu ubiegłego roku.
Wygrała w programie „Milionerzy”. Pokazała hejt, jaki na nią spadł
Katarzyna Kant-Wysocka prowadzi bloga dobrzewychowana.pl. To tam opisała swoje odczucia po wygranej w programie. Na prowadzonej przez siebie stronie internetowej zamieściła m.in. komentarze dotyczące jej wygranej. Trzeba przyznać, że lwia część z nich jest co najmniej skandaliczna.
„W ciągu jednego wieczora ze znanej wąskiemu gronu blogerki zostałam chwilowo bardziej rozpoznawalna. Niby wiedziałam, że nie wszyscy będą zachwyceni, że jednak ten program da się wygrać. Niby wiedziałam, że w internecie ludzie są odważniejsi i piszą co popadnie. A jednak było mi przykro” – pisze milionerka.
„Co jest najgorsze, gdyby zapytać autorów tych komentarzy o to, czy to jest hejt, odpowiedzą, że to “tylko ich opinia”. Zapominają o jednej z ważnych zasad dobrego wychowania: kieruj swoim postępowaniem tak, by nie sprawiać przykrości drugiemu człowiekowi. Wychodzą również z założenia, że skoro mają jakąś opinię, to muszą ją koniecznie wygłosić. A jeśli jeszcze komuś coś się udało, to tym bardziej czują potrzebę by tę radość zepsuć. Chciałam Wam pokazać teraz próbki tej radosnej twórczości. Tak wygląda <<osobista opinia>>” – dodała.
Poniżej Kant-Wysocka opublikowała screeny komentarzy, które po jej zwycięstwie zamieścili w sieci internauci.
Więcej informacji na ten temat – TUTAJ.