Głosy o fatalnej sytuacji zawodników z kadry B pojawiają się już od dłuższego czasu. Ostatnio decyzję o zakończeniu kariery przekazał polski skoczek Przemysław Kantyka, a przyczyną jego decyzji są właśnie realia, jakie panują na zapleczu skoków.
Skoki narciarskie to obecnie jedna z najpopularniejszych dyscyplin sportowych w Polsce. Ich popularność wzrosła wraz z sukcesami Adama Małysza, a później została utrzymana dzięki znakomitej formie Kamila Stocha i innych polskich skoczków. Nic więc dziwnego, że od kilkunastu lat w polskich domach całe rodziny gromadzą się, by oglądać zawody.
Czy wkrótce to się skończy? Polski skoczek Przemysław Kantyka w ostatnim czasie potwierdził to, o czym mówi się od dłuższego czasu. Sytuacja na zapleczu polskich skoków jest bardzo zła. Kadra B się wykrusza, brakuje zawodników, którzy coraz częściej decydują się na porzucenie skoków, ponieważ nie są w stanie utrzymać się z samego sportu.
Przemysław Kantyka po zawodach Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem ogłosił, że zamierza zakończyć karierę. 22-letni skoczek wystąpi jeszcze w weekend 23-24 marca w Czajkowskim i będą to jego ostatnie zawody.
Skoczek o problemach finansowych
Polski skoczek wprost stwierdził, że zdecydował się na taki krok, ponieważ kolejne próby poprawy formy się nie udały. „Wiele rzeczy złożyło się na tę decyzję – między innymi problemy psychiczne, finansowe, a także zdrowotne. Nie wiem, czy byłbym w stanie dać z siebie wszystko w przygotowaniach do następnego sezonu, bo w tym dałem ponad swoje możliwości i nie wyszło po mojej myśli” – stwierdził.
Przemysław Kantyka nie ukrywał jednak, że dla zawodników z kadry B dużym problemem są finanse. „Mamy zapewnione wyjazdy, ubrania czy sprzęt, czyli podstawowe rzeczy dla sportowca, ale nie mamy nic na życie. A kiedy na przykład trzeba dojechać na trening, musisz już płacić za paliwo z własnej kieszeni” – powiedział.
Skoczek dodał również, że w kwestiach finansowych brakuje dotrzymywania obietnic. „Przed sezonem dostaliśmy informacje, że będziemy mieć sponsora i żebyśmy założyli własną działalność, aby móc wystawiać faktury. Założyłem firmę, po czym okazało się, że tego sponsora nie będzie. Nie miałem oszczędności, a przecież za coś trzeba żyć. Na dodatek dostałem ZUS do zapłaty. To był dla mnie jeden z trudniejszych momentów” – dodał.
Kantyka to nie jedyny zawodnik z kadry B, który w ostatnim czasie zdecydował się na zakończenie kariery. Rok temu taką decyzję podjął Krzysztof Miętus, a w październiku 2018 roku na zakończenie kariery zdecydował się Krzysztof Biegun.
Czytaj także: Horngacher ogłosił kadrę na Planicę. Będzie wielki powrót!
Źr.: WP Sportowe Fakty