Jerzy Brzęczek skomentował występ Arkadiusza Milika we wczorajszym meczu z Austrią. Napastnik SSC Napoli spędził na boisku tylko 45 minut i nie pokazał się z najlepszej strony.
Arkadiusz Milik wyszedł w podstawowej jedenastce reprezentacji Polskina mecz z Austrią. Jerzy Brzęczek wystawił napastnika SSC Napoli kosztem Krzysztofa Piątka, który po raz kolejny w kadrze zasiadł na ławce rezerwowych.
Milik miał stworzyć duet napastników z Robertem Lewandowskim, jednak skończyło się na oczekiwaniach. Arek był bowiem bardzo apatyczny i nie zaprezentował się z najlepszej strony. W efekcie zmusił Jerzego Brzęczka do radykalnej decyzji. Selekcjoner zdjął zawodnika z boiska w przerwie meczu i na jego miejsce desygnował skrzydłowego Chicago Fire, Przemysława Frankowskiego. Ten pokazał spore umiejętności i rozruszał grę biało-czerwonych.
Czytaj także: Arkadiusz Milik podsumował mecze reprezentacji Polski
Kibice zastanawiali się, co było przyczyną tak słabego występu Milika. Fani podkreślali, że snajper świetnie spisuje się w barwach SSC Napoli, tymczasem w reprezentacji zagrał „piach”. W obronie swojego piłkarza postanowił stanąć selekcjoner Jerzy Brzęczek.
Jerzy Brzęczek tłumaczy Milika. Kibice zdumieni
Po meczu głos ws. występu Arkadiusza Milika zabrał selekcjoner Jerzy Brzęczek. Opiekun drużyny narodowej stanął w obronie swojego podopiecznego. Szkoleniowiec przyznał, że nie zamierza krytykować napastnika SSC Napoli, ponieważ ten w dniu meczu miał lekką gorączkę.
„Nie mam zamiaru krytykować Arka Milika. Przedwczoraj miał problem, źle się czuł. Miał lekką gorączkę i może do końca nie czuł się dobrze fizycznie” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Jerzy Brzęczek.
Słowa selekcjonera wywołały spore zdumienie wśród kibiców. Ci zachodzili bowiem w głowę, dlaczego – skoro Arkadiusz Milik miał gorączkę – trener zdecydował się go posłać do boju w tak ważnym meczu. Ich zdaniem było to zaskakujące tym bardziej ze względu na fakt, iż w kadrze znajdował się przecież zdrowy, będący w świetnej formie Krzysztof Piątek. Jak się później okazało wejście Piątka na murawę rozruszało grę biało-czerwonych, a napastnik AC Milan zdobył gola, który dał naszemu zespołowi zwycięstwo.
Czytaj także: Kapitalny gest polskich piłkarzy wobec kibiców [WIDEO]