Na co rozdał nasze pieniądze, podatników? – pytał szef OPZZ Jan Guz na konferencji prasowej. Związkowcy spotkali się w poniedziałek na nadzwyczajnym posiedzeniu Prezydium Rady Dialogu Społecznego. Celem spotkania jest porozumienie domagających się podwyżek nauczycieli z rządem.
W poniedziałek odbywa się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego. Tematem jest sytuacja w polskiej oświacie. Na spotkaniu pojawili się m.in.: wicepremier Beata Szydło, przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, Związku Nauczycielstwa Polskiego, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i oświatowej „Solidarności”. Rozmowy dotyczą planowanych na kwiecień strajków w oświacie.
Jeszcze przed spotkaniem odbyła się konferencja prasowa, w której wziął udział m.in. Sławomir Broniarz (ZNP) i Jan Guz (OPZZ). „Rząd zlekceważył pracowników oświaty, nauczycieli. Nie może tak dalej być! Przez lata upominaliśmy się, ale dzisiaj już nie mamy wyjścia” – powiedział Guz. „Tak dalej być nie może! I nie będzie!” – zapewnił szef OPZZ.
Czytaj także: Nauczyciele ogłosili kolejną propozycję podwyżek. Szef ZNP: Czekamy na stanowisko rządu
„Powinniśmy zapytać rząd: jeśli dzisiaj nie ma pieniędzy, to na co rozdał nasze pieniądze, podatników? Dlaczego to partia decydowała o tym, na co będziemy wydawali, a nie Rada Dialogu, czy rząd?” – zapytał Guz.
Szef OPZZ zapewnił, że jeśli rząd nie zgodzi się spełnić postulatów związkowców, wówczas ma przygotowane „niespodzianki”. Rządzący mogą się spodziewać protestów innych grup zawodowych.
„Szanowni państwo, mamy dla rządu kilka niespodzianek. A w najbliższych dniach będzie ich jeszcze wiele!” – zapowiedział. „Walczymy o swoje, przychodzimy po swoje zasłużone pieniądze, zasłużone wynagrodzenia i tego po prostu nie możemy odpuścić” – dodał.
Broniarz: Nikomu nie chcemy zabrać
Głos ws. spotkania zabrał także szef ZNP Sławomir Broniarz. „Nikomu nie chcemy zabrać, nikomu nie zazdrościmy. Jednak nie możemy zgodzić się na to, żeby ten poziom wynagradzania, który mamy w edukacji, był nadal utrzymany” – zastrzegł.
Szef ZNP stwierdził, że polska oświata wymaga naprawy po okresie rządów Anny Zalewskiej. Nie można jednak mówić o odnowie bez zaangażowania w nią odpowiednio wynagradzanych nauczycielu.
„Nie można ich karmić stwierdzeniami, że misja, posłannictwo, zaangażowanie to jest to, co wyczerpuje wasz wolumen oczekiwań. Mówimy wyraźnie. Dobry fachowiec oczekuje także wzrostu wynagrodzenia. Mam nadzieję, że z taką reakcją nauczyciele ze strony rządu się dzisiaj spotkają” – stwierdził.
Źródło: TVP Info, Facebook