W zachodniej Gwatemali doszło do potwornej tragedii. Jadący drogą TIR wjechał w tłum ludzi stojących na poboczu. W wypadku zginęły co najmniej 32 osoby.
Wcześniej w tym miejscu doszło do potrącenia pieszego przez samochód. Tłum przechodniów wybiegł na drogę, aby pomóc poszkodowanemu. Niestety było już za późno, bo mężczyzna zmarł. Zgromadzeni przechodnie nie spodziewali się jednak, że za chwilę sami staną się ofiarami.
Gdy stwierdzono, że potrącony człowiek nie żyje, zgromadzeni przechodnie nie zdążyli wrócić na chodnik. Po chwili rozpędzony TIR wjechał w tłum. Rzecznik miejscowej straży pożarnej Cecilio Chacaj przekazał, że kierowca ciężarówki nie zauważył ludzi, ponieważ było już ciemno, a droga była nieoświetlona.
Czytaj także: Ciche ludobójstwo
Czytaj także: Uratowani imigranci porwali okręt. „Akt piractwa”
Z informacji ministra zdrowia Carlosa Soto wynika, że wskutek wypadku 32 zginęło na miejscu a 9 innych z ciężkimi obrażeniami trafiło do pobliskich szpitali.
Prezydent Gwatemali Jimmy Morales złożył kondolencje wszystkim bliskim i krewnym ofiar. „Koordynujemy nasze działania, aby zapewnić pełne wsparcie rodzinom. Składam najszczersze kondolencje, to najbardziej tragiczny wypadek w historii naszego kraju od lat.” – powiedział.
Czytaj także: Jest reakcja przedstawicieli rządu ws. ACTA 2
Źr. wprost.pl