Rządowy projekt przewidujący wprowadzenie tzw. emerytury plus wywołał burzliwą debatę w Sejmie. Wystąpienie Krzysztofa Mieszkowskiego przerwała wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek.
W środę posłowie zajmują się programem trzynastej emerytury. Rządowy projekt przewiduje jednorazowe świadczenie dla emerytów w wysokości 1100 złotych brutto (888,25 zł netto). Autorzy projektu wyliczyli, że z emerytury plus skorzysta ok. 9,8 mld seniorów w Polsce, a koszt świadczenia oszacowano na 10,8 mld zł.
Pomysł rządu ewidentnie nie spodobał się politykom Nowoczesnej. Jeden z posłów partii, Krzysztof Mieszkowski, zabrał głos podczas debaty nad projektem. „To jest horror, co się tutaj wyprawia. Prezes Kaczyński uprawia politykę pogardy…” – mówił Mieszkowski.
Czytaj także: PiS ukradł pomysł lidera PO? \"Trzynasta emerytura to pomysł Schetyny!\
W tym momencie politykowi Nowoczesnej przerwała wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek. „Panie pośle rozpatrujemy punkt dotyczący trzynastej emerytury, a nie prezesa Kaczyńskiego. Albo do rzeczy, albo dziękuję” – zastrzegła. Pomiędzy posłem, a rzeczniczką PiS doszło do krótkiej wymiany zdań, po czym Mieszkowski odwrócił się do mikrofonu i kontynuował wypowiedź.
„Otóż prezes Kaczyński uprawia politykę pogardy. Politykę upokarzania skrzywdzonych i poniżonych emerytów i rencistów” – mówił. „Panie premierze, pani minister, jakie są granice waszego konformizmu politycznego, nieszanowania wyborców?” – dodał.
Lubnauer: Tak robią głupie rządy
Krytyczne zdanie na temat emerytury plus ma również przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Na wstępie podkreśliła, że rząd zadłuża Polskę w czasach koniunktury. „Tak robią głupie rządy. Mądre oszczędzają, kiedy jest koniunktura, a zadłużają się wtedy, kiedy jest kryzys” – powiedziała.
„Mam wrażenie, że ta trzynasta emerytura nie załatwia nic, nie jest żadnym rozwiązaniem systemowym. Ani w kwestii opieki zdrowotnej dla emerytów, ani w kwestii opieki społecznej, ani w innych przypadkach związanych np. z lekami za złotówkę” – podkreśliła Lubnauer.
W ocenie szefowej Nowoczesnej, partia rządząca wprowadza programy socjalne jedynie, by poprawić swoje notowania. W związku z projektem ws. emerytur zwróciła się z pytaniem do… Jarosława Kaczyńskiego.
„Czy dlatego to się nazywa 'piątka Kaczyńskiego’, że prezes PiS z niej skorzysta mimo wysokiej emerytury i pensji posła? Bo jeżeli pomagać, to rzeczywiście tym, którzy tego potrzebują, a nie wszystkim” – dodała.
Źródło: Sejm, YouTube