Tak długo, jak będzie dobry gospodarz, tak długo jak będzie PiS, to obiecujemy, że kiedy zakwitną kasztany, to będzie ten program kontynuowany – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas I czytania tzw. programu Emerytura plus w Sejmie.
Prawo i Sprawiedliwość przystępuje do realizacji jednej z przedwyborczych obietnic. Chodzi o tzw. emeryturę plus, czyli rozwiązanie przewidujące wypłatę 1100 złotych brutto (888,25 zł na rękę) emerytom. Koszt świadczenia, które obejmie ok. 9,8 mln seniorów, oszacowano na 10,8 mld złotych.
W środę w Sejmie odbywa się I czytanie projektu ustawy o jednorazowym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów w 2019 roku, czyli tzw. Emerytury plus. Na posiedzeniu głos zabrał premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj także: Wałęsa skrytykował pomysł trzynastej emerytury. Zdradził, komu ją odda
„Dla emerytów jest to czas szczególny, ponieważ warto podkreślić, że w tym roku będzie to dla naszych seniorów, babć, dziadków rok trzech wzmocnień finansowych. To nasze wielkie 'dziękuję’ dla emerytów, dla wszystkich seniorów” – powiedział szef rządu. Morawiecki wyjaśnił, że emerytura plus to jeden z trzech punktów propozycji PiS dla emerytów. Pozostałe dwa to waloryzacja kwotowa (minimum 70 złotych) oraz obniżka PIT.
Morawiecki podkreślił również, że grupa emerytów zasługuje na wsparcie finansowe, a projekt Emerytura plus oznacza wprowadzenie elementu sprawiedliwości społecznej dla seniorów. „To oni odbudowywali Polskę po II wojnie światowej, wystawali w tych socjalistycznych, komunistycznych kolejkach za hasłem, chlebem. Oni wreszcie potem, przez plan Balcerowicza, liberałów zostali zmarginalizowani w latach III RP. To im należy się wsparcie” – podkreślił premier. Następnie zaapelował do posłów o poparcie projektu.
Morawiecki krytykuje Belkę
Podczas wystąpienia nie zabrakło nawiązań do działań opozycji. Morawiecki przypomniał o wypowiedzi prof. Marka Belki – kandydata Koalicji Europejskiej do PE. Były premier nazwał emeryturę plus „ochłapem” i „kiełbachą wyborczą”.
„To są słowa, które nigdy nie powinny paść, słowa karygodne. Czy odżegnujecie się od tych słów waszego czołowego przedstawiciela? Pytam Platformę i Koalicję Europejską” – powiedział Morawiecki.
„Jedna z posłanek PO mówi o tym programie jako o upokorzeniu. Rozumiem, że jak cofniecie ten program, to nie będzie tego upokorzenia. Mówicie, że nasze programy, nasza piątka to pogardliwe. Mówią o tym, że to pogardliwe. Rozumiem, że cofną te programy, bo z nimi nie wiadomo nigdy. Rano, jak wstaną, to mówią, że utrzymają. Wieczorem mówią, że przytną i zmienią te programy” – dodał.
Projekt, którym zajmują się posłowie przewiduje świadczenie w 2019 roku. Jednak Morawiecki zapewnił, że dopóki u władzy będzie PiS, program będzie kontynuowany. „To nie jest żaden prezent, to wielki dowód wdzięczności całego narodu dla was, za wasz ogromny trud” – powiedział premier.
Źródło: YouTube, Sejm