Paweł Kukiz w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie radia RMF FM komentował trwający strajk nauczycieli. Wspomniał również o Sławomirze Broniarzu z ZNP, o którym nie ma najlepszego zdania.
„Ten Broniarz, to znaczy pan Broniarz, przepraszam. Ja go traktuje jako podmiot polityczny, a nie jak szefa związku, dlatego powiedziałem „ten”.” – rozpoczął Kukiz pytany o strajk nauczycieli.
Czytaj także: Strajk nauczycieli zmieni formę? ZNP ma plan
Czytaj także: Strajk nauczycieli. Kukiz pisze list do nauczycieli
Paweł Kukiz nie ma najlepszego zdania o Broniarzu, bo stwierdził, że „ciągnie ich po prostu na skraj przepaści”. „Nie mam co do tego wątpliwości.” – oświadczył.
Kukiz krytykował też Ryszarda Proksę z oświatowej „Solidarności”. „Pan Proksa jest niczym innym, jak – dla mnie osobiście – takim przybocznym partii władzy, który z kolei – ja odnoszę takie wrażenie – walczy o „jedynkę” z list Prawa i Sprawiedliwości.” – stwierdził polityk.
W tym miejscu były muzyk znów powrócił do przewodniczącego ZNP. „A pan Broniarz walczy o „jedynkę” z listy tego sPOKO, czy jak to się tam nazywa.” – mówił.
Czytaj także: Broniarz o policjantach w szkołach. Brudziński: „To piramidalne bzdury!”
Dziennikarz RMF FM zwrócił uwagę, że Paweł Kukiz nazwał swoją partię własnym nazwiskiem. „Nie proszę pana, to jest skrót od: Koniec Układów Korupcji i Złodziejstwa. A nie moje nazwisko. Pan jest nieprzygotowany do tej rozmowy.” – odpowiedział Mazurkowi polityk.
Źr. rmf24.pl; dorzeczy.pl