Krzysztof Śmiszek, jeden z przedstawicieli partii „Wiosna”, a prywatnie partner Roberta Biedronia, opublikował w serwisie Twitter film z przygotowań do świąt Wielkiej Nocy. Nagranie zostało ostro skrytykowane przez internautów.
Przed świętami Wielkiej Nocy Krzysztof Śmiszek opublikował film, w którym pokazuje, jak – wraz ze swoim partnerem – przygotowuje się do świąt. Do nagrania dołączył opis, który wywołał spore kontrowersje. Wszystko ze względu na zwrot „tradycyjna rodzina”, którego użył przedstawiciel partii „Wiosna”.
„Wielkanoc bez babki drożdżowej to nie Wielkanoc! Ostatnie porządki i można zacząć świętować:-) jak to w tradycyjnej rodzinie” – napisał Krzysztof Śmiszek.
Po publikacji nagrania na Śmiszka spadła fala hejtu. Internauci, którzy komentowali jego nagranie używali bardzo mocnych opinii. Pojawiły się też wulgaryzmy oraz odniesienia do orientacji seksualnej Śmiszka oraz Roberta Biedronia.
Krzysztof Śmiszek zabrał głos ws. wielkanocnego filmiku
Dwa dni po publikacji nagrania Śmiszek zamieścił w serwisie Twitter kolejny wpis. Odniósł się w nim do fali hejtu, która spadła na niego oraz Roberta Biedronia.
„Mój wielkanocny filmik, gdzie mówię o przygotowaniach mojej rodziny do wielkanocnych świąt wzbudził na prawicy furię. Bo jak to? To tradycja jest dla każdego? Czas się pogodzić z faktem, że nikt nie ma monopolu na wartości rodzinne. Szczególnie prawica… Dużo słońca i wiosny!” – napisał polityk na swoim profilu społecznościowym.
Czytaj także: Klarenbach broni tradycji z Pruchnika. Mocne słowa do Brudzińskiego