Robert Lewandowski nie porozumiał się z Bayernem Monachium ws. nowego kontraktu. To z miejsca wywołało falę spekulacji. Mówi się o zainteresowaniu Polakiem dwóch innych klubów.
Niemiecka media donoszą, że Robert Lewandowski nadal nie osiągnął porozumienia ws. nowego kontraktu z Bayernem Monachium. Dziennikarze „Kickera” podają, że Polak, którego umowa obowiązuje do czerwca 2021 roku, chciałby związać się ze swoim obecnym pracodawcą do 2023 roku. Weto stawiają jednak Monachijczycy, którzy chcą zaproponować naszemu rodakowi krótszą umowę.
Włodarze mistrzów Niemiec uważają, że Robert Lewandowski może związać się z Bayernem Monachium do 2022 roku. Oznacza to, że obecny kontrakt „Lewego” zostałby przedłużony o zaledwie rok. Ten fakt jest kością niezgody na linii Lewandowski-Bayern.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Czytaj także: Mateusz Wieteska strzela „samobója”. Legia Warszawa traci mistrzostwo?
Robert Lewandowski bez porozumienia z Bayernem. Mnożą się plotki
Fakt, iż Robert Lewandowski cały czas nie osiągnął porozumienia z Bayernem Monachium, wywołał mnóstwo plotek. Dziennikarze natychmiast zaczęli sugerować, że zniesmaczony postawą swojego pracodawcy Polak chciałby odejść z ekipy mistrzów Niemiec.
Według niemieckich mediów „Lewym” zainteresowanych jest kilka ekip. Mówi się, iż chrapkę na Polaka mają Manchester United oraz Paris Saint Germain. Jeżeli Lewandowski zdecydowałby się na transfer, do któregoś z klubów, to z pewnością wybrałby ekipę PSG. Paryżanie zagrają bowiem w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, zaś „Czerwone Diabły”, które zajęły szóste miejsce w angielskiej Premier League, wystąpią w zaledwie Lidze Europy.
Trudno więc uwierzyć, aby Robert Lewandowski chciał grać w tych rozgrywkach. Pomimo tego, iż Manchester United na futbolowym rynku, bez względu na ostatnie wyniki, cały czas jest wielką marką.
Na ten moment trudno jednak stwierdzić, ile prawdy jest w powyższych plotkach. Niewykluczone, iż otoczenie Lewandowskiego chce w ten sposób wywrzeć presję na włodarza Bayernu Monachium, którzy – według „Kickera” – nie są skłonni przedłużyć kontraktu z Polakiem o dwa lata.
Czytaj także: Dariusz Mioduski zaapelował do piłkarzy Lecha Poznań
źródło: Sportowe Fakty, wMeritum.pl, Twitter, Facebook