Donald Tusk wziął udział w marszu „Polska w Europie”, który przeszedł dziś ulicami Warszawy. Szef Rady Europejskiej wygłosił również przemówienie, w trakcie którego zwrócił się do Polaków.
Donald Tusk wziął dziś udział w marszu „Polska w Europie”, który w Warszawie zorganizowała Koalicja Europejska. Obecności szefa Rady Europejskiej towarzyszyło wiele kontrowersji. Politycy Prawa i Sprawiedliwości wskazywali bowiem, że Donald Tusk, jako unijny urzędnik, nie powinien brać udziału w partyjnym wiecu.
Sam zainteresowany niespecjalnie przejmował się tymi zarzutami. „Nie boję się oskarżeń o mieszanie się do polityki” – powiedział Donald Tusk w rozmowie z Jackiem Czarneckim, dziennikarzem Radia ZET.
Czytaj także: Rafał Ziemkiewicz twierdzi, że Tusk powinien zostać ukarany
Donald Tusk przemawiał podczas marszu Koalicji Europejskiej. Powiedział Polakom, co powinni wybrać
„Europa to zjednoczenie w różnorodności. Europa jest trochę jak Koalicja Europejska. Polska osiągała wielkie zwycięstwa kiedy potrafiła jednoczyć się w imię dobra. Polska w zjednoczonej Europie, to jest dzisiaj najwyższe dobro polityczne Polaków” – mówił Tusk podczas swojego przemówienia.
„Jestem tutaj z Wami, żeby powiedzieć Polakom, jak ważne są te wybory. To jest stawka większa, niż zwykle, to jest wielki wybór. Stoję dziś z ludźmi, którzy gwarantują Polskę w Europie – ich nie trzeba sprawdzać, na nich można z czystym sumieniem głosować” – oświadczył szef Rady Europejskiej.
Czytaj także: Donald Tusk odpowiedział Kaczyńskiemu. Mocne słowa na marszu KE
„Jest nas więcej! Wystarczy w niedzielę pójść i wybrać Polskę i Europę, te wielkie wartości, które dzisiaj są razem!” – powiedział były premier.
Czytaj także: Wiadomo, ile osób wzięło udział w marszu Koalicji Europejskiej
Kontrowersje
Słowa, które wypowiedział Tusk wywołały sporo kontrowersji. Wielu komentatorów zarzucało szefowi Rady Europejskiej, iż ten oficjalnie poparł Koalicję Europejską. Podkreślają oni, że nie powinien tego robić, ponieważ jako unijny urzędnik musi zachowywać neutralność. Tymczasem podczas swojego wystąpienia wygłaszał polityczne hasło, które niczym nie różniły się od wypowiedzi liderów Koalicji Europejskiej walczących o głosy w zbliżających się wyborach.
„Oglądam ostre antyrządowe wystąpienie Donalda Tuska w Warszawie. Porównuje polskie władze do rządów Hitlera. Mówi jak Polacy mają głosować. Czy to ten sam Donald Tusk, który 2 lata temu obiecywał że będzie bezstronnym szefem Rady Europejskiej? Niemożliwe żeby wtedy kłamał” – napisał Samuel Pereira z TVP Info.